"Człowiek, rodzina, naród. Przesłanie św. Jana Pawła II" to tytuł konferencji na KUL, której gościem był m.in. ks. prałat Sławomir Oder z Rzymu, postulator procesu beatyfikacyjnego św. Jana Pawła II.
Sesja naukowa poświęcona papieżowi Janowi Pawłowi II została zorganizowana przez sekcję teologii moralnej KUL. Wśród zaproszonych gości znaleźli się m.in. prof. Mieczysław Ryba, który mówił o społeczno-politycznym kontekście I pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny, ks. prof. Paweł Bortkiewicz z wykładem pt. "Św. Jana Pawła II analiza natury małżeństwa w kontekście współczesnych sporów", ks. prof. Marian Pokrywka z wystąpieniem "Pamięć i tożsamość”. Św. Jana Pawła II wizja narodu oraz ks. dr prałat Sławomir Oder, postulator procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II, prezydent Trybunału Zwyczajnego Diecezji Rzymskiej.
Dla pokolenia 40+ osoba Jana Pawła II jest nie tyle postacią historyczną, która w przeszłości zapisała się w życiu Kościoła, ale osobą w pewien sposób bliską, którą wielu spotkało osobiście, a niemal wszyscy mieli okazję oglądać w TV czy słuchać na żywo jego wystąpień.
- Inaczej jest dla młodego pokolenia, które nie ma osobistego doświadczenia jakiegokolwiek spotkania z osobą Karola Wojtyły. Dla nich to postać z przeszłości, o której często wiedzą niewiele, która nie jest wyznacznikiem ich decyzji czy autorytetem w kwestiach moralnych. Stąd zadanie dla nas, świadków życia świętego papieża, by przybliżać jego postać, mówić o jego życiu i przesłaniu jakie pozostawił całemu Kościołowi - mówi ks. Oder.
Wychodząc z takiego założenia, jego wystąpienie na KUL było nakreśleniem sylwetki najpierw młodego Karola Wojtyły, którego Boża Opatrzność kształtowała poprzez różne wydarzenia, przygotowując go do późniejszych zadań, a potem papieża Jana Pawła II, którego pontyfikat wpisał się w życie narodów i Kościoła na całym świecie.
- Uczestnicząc w przygotowaniu procesu beatyfikacyjnego i kanonizacyjnego Jana Pawła II miałem możliwość raz jeszcze spojrzeć na jego życie z perspektywy jego spełnienia i zobaczyć, jak Pan Bóg, niczym w surowym drewnie, kształtował charakter późniejszego papieża, czyniąc go zdolnym przez różne osobiste doświadczenia do rozumienia ludzi znajdujących się w różnej życiowej kondycji i położeniu - podkreślał ks. Sławomir.
9-letni Karol stracił przed swoją I Komunią Świętą najpierw ukochaną matkę, trzy lata później brata, a za kolejnych kilka lat ojca.
- Osobiste cierpienie, osierocenie, przeżywanie żałoby, samotności i bólu pozwoli później papieżowi rozumieć ludzi, którzy znaleźli się w podobnej sytuacji. Papieskie słowa pocieszenia i wsparcia płynęły nie tylko z wiary, ale i osobistych doświadczeń, dlatego trafiały tak bardzo w serca ludzi cierpiących - mówił gość sympozjum.
W gimnazjum młody Karol odkrywa w sobie pasję słowa i teatru. Poeta i aktor to człowiek o wrażliwej duszy i wyostrzonym spojrzeniu, zdaje się widzieć więcej niż inni. Zawierzenie Matce Bożej i przekazana przez ojca ufność Bogu prowadzi Karola przez lata okupacji niemieckiej, podczas której, pracując ciężko, poznaje środowisko robotnicze i jego potrzeby. Wtedy także odżywa pasja aktorska, która w konspiracyjnym teatrze poprzez słowo prowadzi Karola jeszcze bliżej Boga, tak iż odkrywając swoje powołanie wstępuje do tajnego seminarium duchownego. 1 listopada 1946 roku otrzymuje święcenia kapłańskie i odprawia swoje pierwsze Msze św. w kryptach katedry wawelskiej.
Kolejne lata to studia w Rzymie, a później praca w parafii, praca naukowa i duszpasterska. Przebywanie z młodzieżą pozwala poznać potrzeby młodego serca. Karol Wojtyła jest nie tylko wykładowcą, ale staje się przyjacielem, który spędza na rozmowach i wspólnych wyprawach ze studentami wiele czasu, tworząc z nimi rodzinę, w której o wszystkim można rozmawiać i dyskutować o sprawach ważnych.
- Wojtyła, pozostając w serdecznych relacjach z młodzieżą, był wobec niej bardzo wymagający. Stawiał wysoko poprzeczkę życia chrześcijańskiego wskazując, by nie lękać się krzyża - podkreśla ks. Oder.
Wyjątkowość ks. Wojtyły zostaje dostrzeżona w Kościele. Zostaje on, mając 38 lat, biskupem pomocniczym diecezji krakowskiej, a kilka lat później arcybiskupem. Jest obecny w wielu środowiskach swojej archidiecezji. Spotyka się z robotnikami i naukowcami, dba o rodziny i młodzież. Jest solą w oku ówczesnej władzy komunistycznej w Polsce, która uważa go za najniebezpieczniejszego członka episkopatu. Bierze udział w posiedzeniach Soboru Watykańskiego II, pracach wielu różnych komisji, głosi rekolekcje papieżowi Pawłowi VI, zostaje kardynałem, a w 1978 roku 264 papieżem Kościoła katolickiego przybierając imię Jana Pawła II.
- Szczera religijność, bliskość wobec rzeczywistych problemów, odwaga w głoszeniu słowa Bożego, poszanowanie każdego człowieka od poczęcia do naturalnej śmierci, pokora i prośba o przebaczenie licznych grzechów i słabości synów Kościoła charakteryzują pontyfikat Jana Pawła II. Słowa, które wypowiedział na jednym ze spotkań z młodzieżą: "Należy tak zaplanować życie, by całe mogło wielbić Boga", wypełniły się wraz ze śmiercią św. Jana Pawła II - podkreśla ks. Sławomir Oder.