Ludzie z białymi różami w ręku towarzyszyli Ali Mazurek w ostatniej ziemskiej drodze.Ona i jej rodzice w ciągu niemal dwóch ostatnich lat stali się bliscy wielu, którzy wcześniej ich nie znali.
Jak opowiedzieć o pięknej, mądrej dziewczynie zakochanej w Panu Bogu, która mając zaledwie 19 lat, zjednoczyła na modlitwie tysiące ludzi na całym świecie? Jak to możliwe, że dotąd obce sobie osoby angażowały się w dziesiątki działań na rzecz Alicji? W jaki sposób milcząca od chwili wypadku w lutym 2018 r. dziewczyna tak wiele zdołała przekazać nie tylko swoim najbliższym, ale i wielu całkiem obcym, młodszym i starszym?
Boży plan
– Odpowiedź może być tylko jedna – Ala wypełniła Boży plan, który stał się jej udziałem. I choć dziś, w dzień jej pogrzebu, serce pęka z bólu, to nasza modlitwa jest dziękczynieniem za życie Alicji – mówił ks. Emil Mazur w homilii podczas Mszy św. pogrzebowej w parafii św. Agnieszki w Lublinie.
W pogrzebie uczestniczyli zarówno przyjaciele Alicji i jej rodziny, jak i osoby, które nigdy wcześniej jej nie spotkały, ale towarzyszyły rodzinie w walce o życie Ali i wspierały ją nieustanną modlitwą.
Ksiądz Mazur, przyjaciel rodziny Alicji, przypomniał, że to właśnie ona zaufała Jezusowi i niezależnie od okoliczności świadczyła o Nim. Jej ulubioną modlitwą był Psalm 71, który zaczyna się od słów: „Panie, do Ciebie się uciekam, niech nigdy nie doznam wstydu. W Twojej sprawiedliwości wyrwij mnie i ocal, nakłoń ku mnie ucha i wybaw mnie!”.
– Ala była darem powierzonym swoim rodzicom – Agnieszce i Wojtkowi. Bóg postanowił podzielić się z nimi swoją miłością poprzez małe dziecko, które przyszło na świat w ich rodzinie 6 kwietnia 2000 roku. Mała dziewczynka, której dali na imię Alicja, była pełna radości. Biegała z dwoma warkoczykami na głowie, czasem psociła i – jak każdy człowiek – miała swoje lepsze i gorsze dni. Nikt wówczas nie przypuszczał, że Bóg ma dla niej i jej rodziców szczególny plan, który wypełnił się na naszych oczach – mówił ks. Emil.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się