Czy codzienne pożywienie może wzmacniać odporność? Z tym pytaniem zmagamy się aktualnie wszyscy. Lubelski dietetyk kliniczny Ewa Czarnacka podpowiada co jeść, by zachować zdrowie.
Innym ważnym elementem zdrowego odżywiania są tłuszcze wraz cholesterolem. Brak cholesterolu to złe funkcjonowanie połączeń między komórkami nerwowymi, gdyż odżywia on tkankę nerwową. Odgrywa także istotną rolę w syntezie witaminy D, tak istotnej dla odporności. Sprawność naszego układu odpornościowego wzrośnie, jeżeli ograniczymy spożycie niebezpiecznych tłuszczów trans zawartych w słodyczach, wyrobach cukierniczych, żywności typu fast food oraz domowych potrawach smażonych, szczególnie na olejach wielokrotnego użytku. Najlepszymi źródłami „dobrych” tłuszczów są dla nas te, które dostarczają omega-3, jak ryby morskie. Koniecznie pamiętajmy o roślinnych źródła białka, takich jak: orzechy włoskie, siemię lniane, nasiona chia czy awokado. Właśnie one, a nie zapasy węglowodanów w postaci makaronów i ryżu wzmocnią zwłaszcza teraz nasz system obronny w sytuacji kontaktu z drobnoustrojami. Starajmy się jeść żywność nieprzetworzoną, eliminujmy produkty rafinowane i oczyszczone chemicznie, jak biała mąka i biały cukier. Unikajmy produktów fabrycznych, poddanych procesom technologicznym, a poszukujmy takich, jak je stworzyła natura. Ograniczajmy spożycie węglowodanów zawartych w białych bułeczkach, makaronach, naleśnikach, ciastach i słodyczach.
Niezbędne w procesie przywracania odporności jest czasami odjęcie czegoś z talerza, co tę odporność upośledza. Często to, co służy jednej osobie, nie będzie korzystne dla zdrowia i odporności drugiej. Dzieje się tak, ponieważ każdy z nas posiada własną historię układu immunologicznego, zależną od wielu czynników, jak na przykład stanu odżywienia organizmu w dzieciństwie, liczby przebytych antybiotykoterapii czy infekcji.
Kluczem odporności jest komunikacja z mikroskopijnymi bakteriami jelitowymi zwanymi mikrobiotą. Determinują one siłę mikrobiomu, jakim dysponuje jelitowy układ immunologiczny, nazywanym obecnie drugim mózgiem, stanowiącym aż 80 proc. układu odpornościowego. Dbajmy o siebie, gdyż jesteśmy mieszkaniem, światem życia tych bakterii. Jakość podłoża, jakim jest jelito, jego śluzówka, zależy od spożywanych pokarmów. Decydujemy w ten sposób o zdolności bakterii jelitowych do współdziałania z naszym organizmem w walce z wrogimi bakteriami i wirusami.
Bywa tak, że układ immunologiczny rozpoznaje pewne białka pokarmowe jako niepożądane. Świadczą o takim mechanizmie coraz częściej pojawiające się natychmiastowe reakcje alergiczne i reakcje nadwrażliwości pokarmowych. Sytuacja taka często prowadzi do przewlekłego stanu zapalnego połączonego z reakcjami immunologicznymi. Eliminacja pokarmów zawierających białka uznane przez nasz organizm za wrogie istotnie odciąża układ odpornościowy.