Czy codzienne pożywienie może wzmacniać odporność? Z tym pytaniem zmagamy się aktualnie wszyscy. Lubelski dietetyk kliniczny Ewa Czarnacka podpowiada co jeść, by zachować zdrowie.
Sposobem odżywiania nie uzyskamy wzrostu odporności z dnia na dzień, nie da się również raz wzmocnionej odporności utrzymać do końca życia bez stałego dbania o nią. Warto swoje działania koncentrować na wzmacnianiu układu odpornościowego, a nie na walce z bakteriami i wirusami z otoczenia. Lekarstwo na wzmocnienie odporności znajdziemy we własnej kuchni, umiejętnie komponując swoje posiłki.
Niestety nie wzmocnimy naszej odporności gromadzonymi zapasami makaronów, ryżu, mleka UHT czy konserw. Mamy wpływ na stan naszej odporności poprzez:
Istotne w prowadzonym sposobie odżywiania jest zabezpieczenie organizmu w makro- i mikroskładniki. Drogowskazem szczególnie cennym przy powszechnym wyjałowieniu i chemizacji gleb, co przekłada się na jakość posiłków, jest opracowany przez dr. Joela Fuhrmana Wskaźnik Wartości Odżywczej Żywności - ANDI.
Niezastąpioną rolę we wzroście potencjału immunologicznego pełnią białka będące najważniejszym elementem budulcowym naszego organizmu. Ich niedobory powodują zmniejszenie odporności na infekcje i choroby zakaźne. Kluczem w wyborze zdrowego białka jest jego źródło. Unikajmy taniego mięsa naładowanego hormonami, poszukując wolnych od tych dodatków ekologicznych i karmionych naturalnymi paszami źródeł mięsa. Należy jednak pamiętać, że w obecnie panującej sytuacji epidemiologicznej immunolodzy zalecają ograniczenie białka pochodzącego ze źródeł mięsnych i z produktów mlecznych. W to miejsce warto zainteresować się propozycjami żywienia wegańskiego, które zwiększa nasze zdolności obrony przed wirusami. Dlatego w tym szczególnym czasie sięgajmy śmiało po roślinne źródła białka, takie jak groch, fasola, ciecierzyca czy soczewica.