Dwa lata temu ukazała się jego pierwsza płyta, zaledwie kilkanaście dni temu najnowszy teledysk, będący zapowiedzią kolejnego albumu. Ksiądz Wojciech Iwanicki, nowy proboszcz parafii przy ul. Nałkowskich w Lublinie, jest pasjonatem muzyki.
Gra w zasadzie od dziecka, na prawie każdym instrumencie. – Oprócz tych dętych – zaznacza. Swoją przygodę z muzyką rozpoczął od ogniska muzycznego, później była szkoła muzyczna, a następnie zespół, z którym młody Wojtek grał jeszcze przed wstąpieniem do seminarium, na weselach i zabawach.
Ewangelizacja piosenką
Gdy znalazł się w seminarium, jego talent został od razu zauważony. – Byłem organistą seminaryjnym, grywałem w archikatedrze, ale przede wszystkim współtworzyłem ówczesny seminaryjny zespół Kefas – wspomina ks. Wojciech.
Gdy trafił na swoją pierwszą parafię, w Kamionce, zorganizował tam Sacrosong. – Do dziś ta moja inicjatywa jest kontynuowana, żeby promować zespoły grające muzykę religijną – zaznacza kapłan.
Przez wiele lat ks. Iwanicki był znanym głosem w lubelskim Radiu eR. – Prowadziłem audycję „Muzyczne Retrospekcje”. Dziś takie audycje robię dla Katolickiego Radia Zamość – opowiada. Od początku jego pracy duszpasterskiej muzyka i piosenka są sposobem na wyrażanie siebie, ale także na ewangelizację. – Zawsze uważałem, że ewangelizacja to nie tylko głoszenie słowa, które czasami dla słuchacza może być trudne – mówi ks. Wojciech.
– Od początku mojej kapłańskiej drogi na każde rekolekcje, które głosiłem, zabierałem gitarę. Okazało się, że piosenka religijna przemawia do ludzi równie mocno.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się