Uczestniczyli w niej abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski, i bp Jan Cieślar z diecezji warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego.
Na zakończenie tegorocznego Europejskiego Festiwalu Smaku w Lublinie odbyła się w klasztorze dominikanów przy ul. Złotej „debata dwóch ambon”. Uczestniczyli w niej abp Stanisław Budzik, metropolita lubelski, i Jan Cieślar - biskup diecezji warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego. Debatę prowadził o. Tomasz Dostatni. – Debata to zawsze bardzo ważny punkt w programie Europejskiego Festiwalu Smaku. Ważny, bo ważny jest duchowy wymiar festiwalu, podczas którego odbywamy to ziemskie i to duchowe wędrowanie. To piękne ćwiczenie z uważności i ćwiczenie z zawierzenia Bogu ludzkich spraw – podkreślają organizatorzy festiwalu.
Jako pierwszy głos zabrał metropolita lubelski. W oparciu o pisma Nowego Testamentu, teksty antyczne i doświadczenie mistyków zwrócił uwagę na cztery wymiary – smaki krzyża. Po pierwsze odniósł się do gorzkiego smaku krzyża, który w kulturze rzymskiej był narzędziem odrażających egzekucji. Ale jednocześnie, w życiu i nauczaniu Pawła Apostoła, który posiadał obywatelstwo rzymskie – krzyż stanowił przedmiot fascynacji. W Liście do Galatów mówi wprost: „Co zaś do mnie, niech mnie Bóg uchowa, abym miał się chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, przez którego dla mnie świat jest ukrzyżowany, a ja dla świata”. Abp Budzik zwrócił również uwagę, że krzyż oznacza też zmaganie się człowieka z cierpieniem i bólem, staje się przestrzenią zjednoczenia z cierpiącym Chrystusem.
Po drugie zwrócił uwagę na krzyż w perspektywie smaku zwycięstwa. Przywołał zarówno historię św. Renegundy, królowej Francji, która otrzymała relikwie Krzyża Świętego od cesarza Justyniana II i uroczyście wprowadziła do Poitiers oraz ostatniego poetę starożytności – Wenancjusza Fortunatusa i jego pieśń o Krzyżu, w której ten jawi się jako chwalebny, bo Chrystus zmartwychwstał. Metropolita lubelski wskazał również na takie rozumienie krzyża w tradycji pism św. Jana Ewangelisty. Trzecim wymiarem – smakiem krzyża w wystąpieniu abp. Budzika była słodycz. Słodki smak krzyża jest bowiem największym objawieniem miłości Boga do człowieka.
Metropolita lubelski zwrócił też uwagę na rodzimy smak krzyża, nawiązując do dramatycznej historii ojczyzny. Podkreślił, że znak krzyża został nakreślony na czołach w sakramencie chrztu tych, którzy ten sakrament przyjęli. – Przemawia do nas krzyż wiszący w naszych domach i mieszkaniach. Oznacza, że Chrystus jest pełnoprawnym członkiem rodziny, który zasiada do stołu, z którym się dyskutuje, który uczy szacunku do każdego człowieka i poszanowania każdego życia – mówił abp Stanisław.
Z kolei bp Jan Cieślar, biskup diecezji warszawskiej Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego zwrócił uwagę na krzyż w perspektywie luterańskiej pobożności wielkopiątkowej i w kontekście odkrywania samoświadomości mesjańskiej Jezusa z Nazaretu. Krzyż w myśli bp Jana Cieślara to miejsce dialogu Boga z człowiekiem, stanowi centrum myśli i teologii. Krzyż stanowi o dramacie ludzkości, gdy Niewinny umiera za winnych. Jednocześnie biskup luterański odniósł się do niepowtarzalności ofiary Chrystusa, który jako Kapłan stał się doskonałą Ofiarą za grzechy wszystkich, dopełniając i udoskonalając Jom Kipur. – Chrystus sam siebie składa w ofierze, a jego krew obmywa wszystkich ludzi – podkreślał. W tej perspektywie krzyż jest ratunkiem i darem wieczności. Mimo goryczy cierpienia, pojawia się słodycz zbawienia.
Po skończonej debacie osoby uczestniczące w wydarzeniu w kościele o. dominikanów zadawały duchownym pytania.