Już za kilkanaście dni na Targach Lublin ma być gotowa placówka medyczna. Znajdzie się tam blisko 500 łóżek.
Szpital powstanie w dwóch halach na 10 tys. m kw. i będzie składał się z dwóch oddziałów: intensywnej terapii z 80 łóżkami oraz chorób zakaźnych zachowawczych, na którym znajdzie się przeszło 400 łóżek. – Ten oddział podzielimy na 10 mniejszych pododdziałów, które będą miały swoich koordynatorów, dlatego też będziemy potrzebować dużej liczby personelu medycznego: pielęgniarek, ratowników oraz lekarzy – informuje dyrektor Szpitala Klinicznego nr 1 w Lublinie Beata Gawelska. Za adaptację pomieszczeń na potrzeby szpitala tymczasowego odpowiedzialna jest spółka Targi Lublin.
Wojewoda lubelski Lech Sprawka poinformował o akcji rekrutacyjnej osób chętnych do pracy w szpitalu tymczasowym. Choć już pojawiło się wiele zgłoszeń od personelu medycznego, nadal potrzebni są pielęgniarki, ratownicy medyczni oraz lekarze specjaliści, a także w trakcie specjalizacji z anestezjologii, interny i lekarze rezydenci. – Prowadzone są rozmowy na temat uruchomienia w ramach projektu „hotel dla medyka” miejsc hotelowych dla tych, którzy będą pracowali w tym szpitalu, a są spoza Lublina, w możliwie jak najbliższej lokalizacji Targów.
Urządzenie szpitala tymczasowego na Targach Lublin będzie kosztować 27 mln złotych.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się