Orszak… bez orszaku

Przyzwyczailiśmy się już do corocznych widowisk w uroczystość Objawienia Pańskiego. Czy pandemia totalnie pokrzyżuje wielkie świętowanie?

Uliczne jasełka co roku przyciągały wiele osób. Każdy chciał choć na chwilę zostać królem. Przejść w pochodzie za Mędrcami ze Wschodu, w koronie. Nawet jeśli była ona tylko papierowa. − Nie pominęliśmy żadnego z lubelskich orszaków − chwali się Waldek, tata czwórki dzieci. − Każdy był nieco inny, ale to było dla nas naprawdę wielkie rodzinne święto.

Dziękujemy, że z nami jesteś

To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.

Czytasz fragment artykułu

Subskrybuj i czytaj całość

już od 14,90

Poznaj pełną ofertę SUBSKRYPCJI

Masz subskrypcję?
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..