Trwające od wczesnej wiosny, przedłużane i zaostrzane do dzisiaj rygory związane z codziennym funkcjonowaniem i celebrowaniem świąt, przenoszą się na ich doświadczanie.  

- Choć dojmujące odczucie „uwięzienia” w przestrzeni online i czterech ścianach swoich domów zostanie zmniejszone przez obecność najbliższych osób, jednak zabraknie bliskości i możliwości dzielenia się radością i nadzieją z tymi „innymi”, którzy nie zmieszczą się w wyznaczonym limicie, a którzy są dla nas ważni - mówi dr hab. Robert Szwed, kierownik Katedry Kultury Medialnej KUL.

Boże Narodzenie AD2020 będzie inne od dotychczasowych. Zwyczajowy społeczny harmider, bliskość i przedświąteczny pośpiech zastąpiły cisza, dystans i spowolnienie. Według eksperta, pandemia ma wpływ na duchowość i przeżywanie świąt w tym wymiarze. Tradycyjna wspólnota przenosi się do przestrzeni online. 

Dr Robert Szwed podkreśla jednoczenie, że kontekst pandemicznego zatrzymania nie zmniejsza przecież refleksji wierzącego nad samym sobą i nad naszymi relacjami z innymi. - Co prawda wspólnota Kościoła doświadczana bezpośrednio w trakcie przedświątecznych zgromadzeń jest zastąpiona wspólnotą online, to w wymiarze wyznawanej wiary niewiele to zmienia - zaznacza.

Zmianie ulega jednak społeczno-kulturowy wymiar świętowania Jeśli kwarantanna zmusiła nas do znaczącego spowolnienia, to - dla wielu osób - okres świąteczny nie różni się niestety pod tym względem od czasu zwykłego.  

- Moment osobistego zjednoczenia i przeżywania świąt z innymi w świątynnej wspólnocie stał się czasem bezosobowej i pasywnej wspólnoty-online, doświadczanej w przestrzeni świeckiej - zauważa dr hab. Robert Szwed.