Nowy numer 38/2023 Archiwum

Nowe życie jest piękniejsze

W garbowskim kościele parafialnym odbył się pogrzeb śp. s. Stefanii Blecharczyk FMA.

Uroczystości pogrzebowe s. Stefanii Blecharczyk ze Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki odbyły się w kościele pw. Przemienienia Pańskiego w Garbowie we wtorek 5 stycznia. Uczestniczyła w nich jej najbliższa rodzina, duszpasterze i siostry ze zgromadzenia. Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Budzik.

– Liczymy miesiące i lata. Im więcej ich mamy za sobą, tym szybciej zdają się uciekać – podkreślał metropolita lubelski. Zwrócił uwagę, że człowiek żyje w świecie, który ma trzy wymiary: przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Na przeszłość ludzie nie mają wpływu, przyszłość jest owiana tajemnicą i dlatego może rodzić obawy, a dla wierzącego człowieka jest źródłem nadziei. Teraźniejszość natomiast jest w myśli metropolity momentem spinającym przeszłość z przyszłością, przestrzenią realizacji dobra i powołania. – Dlatego każda chwila w naszym życiu jest bezcenna, trzeba ją wykorzystać dla budowania dobra – podkreślał. Odniósł się również do rozważań św. Augustyna na temat życia wiecznego i doczesnej perspektywy odkrywania tajemnicy Boga.

Siostra Blecharczyk zmarła w ostatnim dniu roku 2020. Miała 97 lat. – Wierzymy, że nowe życie jest lepsze i piękniejsze. Wierzymy, że z tamtej strony życia spotkamy otwarte ramiona Ojca – mówił abp Budzik. Podkreślił, że jej długie życie było piękne i dobre, oddane Bogu i ludziom. Przywołał osobiste spotkanie z s. Stefanią i rodziną Blecharczyków w związku z rocznicą śmierci bp. Michała Blecharczyka, spotkania z s. Stefanią w Warszawie, gdy pełnił funkcję sekretarza generalnego KEP, i w Lublinie, gdzie przybył z nominacji papieża Franciszka jako arcybiskup metropolita. Siostra Stefania urodziła się 11 marca 1923 roku w Rabie Niżnej. Pochodziła z wielodzietnej rodziny, miała 5 braci i 4 siostry. Jedna z jej sióstr wstąpiła do zgromadzenia zakonnego, brat był biskupem pomocniczym diecezji tarnowskiej.

Siostra Stefania realizowała swoje powołanie zakonne przez 71 lat życia. Zdobyła wykształcenie mimo niespokojnych czasów. Pracowała jako katechetka, była przełożoną domu studentek w Lublinie, gdy studiowała na KUL. Studiowała też w Turynie. Pełniła odpowiedzialne funkcje w zakonie. Podjęła pracę misyjną w Zambii, mimo że miała już 60 lat. Placówka w Garbowie byłą jej ostatnią. Trumna z ciałem zmarłej została złożona w grobowcu zakonnym na cmentarzu w Garbowie.

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Zapisane na później

Pobieranie listy

Quantcast