Spoglądając na swój ukochany rodzinny Lublin, Maria nie przypuszczała, że przyjdzie jej go opuścić. Tu zaczęła studia, planowała założyć rodzinę. Klasztor nie przechodził jej przez myśl. A jednak…
O poważnych pytaniach dotyczących wiary Maria nie myślała. Uważała, że życie młodej dziewczyny niesie ze sobą tyle interesujących i koniecznych spraw, że zastanawianie się nad pobożnymi praktykami i religią jest jej niepotrzebne.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.