Policjanci zatrzymali 34-letnią mieszkankę Łęcznej, która odpowie za podłożenie ognia w kościele przy ulicy Pogodnej. To efekt skrupulatnej pracy operacyjnej lubelskich funkcjonariuszy.
Jak podała lubelska policja, zatrzymana kobieta zostanie doprowadzona do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty. Za sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu wielkich rozmiarów może grozić kara do 10 lat więzienia.
- Dym wydobywający się z kościoła przy ulicy Pogodnej w Lublinie został zauważony we wtorek około godziny 12.30. Na miejscu od razu pojawili się świadkowie, którzy śniegiem zaczęli gasić zarzewie ognia.
Nad sprawą pracowali policjanci kryminalni z Komendy Miejskiej i Wojewódzkiej Policji w Lublinie, wspierani przez funkcjonariuszy z komisariatu 6 i komendy w Łęcznej. Policjanci bardzo skrupulatnie badali pozostawione przez sprawczynię ślady. W ciągu kilku dni funkcjonariusze zabezpieczyli i przejrzeli dziesiątki godzin zapisów monitoringu, rozpytywali i przesłuchali świadków, sprawdzali każdy pojawiający się w sprawie wątek. Przeprowadzone czynności doprowadziły policjantów do Łęcznej. Tam zatrzymano 34-letnią kobietę. Mieszkanka Łęcznej noc spędziła w policyjnej celi. Dzisiaj została doprowadzana do Prokuratury Rejonowej w Lublinie, gdzie usłyszy zarzuty. Policjanci wnioskują o wystąpienie do sądu o tymczasowe aresztowanie na okres 3 miesięcy. Za sprowadzenie zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób albo mieniu wielkich rozmiarów może grozić kara do 10 lat więzienia – informuje komisarz Kamil Gołębiowski.
Czytaj także: Pożar w jednym z lubelskich kościołów.