Mija sto lat od daty urodzenia charyzmatycznego kapłana, założyciela ruchu oazowego - czcigodnego sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego.
Przez kilkanaście lat był on związany z KUL, najpierw jako student, a następnie wykładowca i jeden z twórców Instytutu Teologii Pastoralnej.
– Ks. Blachnicki przekuwał teologię II Soboru Watykańskiego na działalność duszpasterską – mówi wykładowca KUL dr Robert Derewenda.
Ks. Franciszek Blachnicki urodził się 24 marca 1921 r. w Rybniku na Śląsku, był uczestnikiem wojny obronnej we wrześniu 1939 r., a następnie działał w konspiracji antyhitlerowskiej, za co został aresztowany i uwięziony w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Za udział w akcji podziemnej został skazany na karę śmierci przez ścięcie, ale po 4,5 miesiąca oczekiwania na wykonanie wyroku został ułaskawiony, a karę śmierci zamieniono na 10 lat więzienia. Podczas pobytu w celi śmierci przeżył nawrócenie, a po zakończeniu wojny wstąpił do seminarium i po jego ukończeniu w 1950 r. przyjął święcenia kapłańskie. Jak sam napisał w życiorysie przechowywanym w Archiwum KUL: „W czasie pobytu w więzieniu, mówiąc dokładniej w okresie pobytu na oddziale skazańców, dokonał się w moim życiu radykalny zwrot ku Bogu, po kilkuletnim okresie całkowitej niewiary. Wtedy podjąłem decyzję poświęcenia się służbie Bożej”.
Dziełem życia ks. Blachnickiego stał się ruch oazowy (Ruch Światło–Życie). Pierwsze oazy powstały jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku, a formę ruchu przybrały w 1969 r. To propozycja pogłębionej formacji skierowana do dzieci, młodzieży i dorosłych, w tym małżonków. Przez odpowiednią dla każdej z tych grup formację, ruch stara się kształtować dojrzałych i świadomych chrześcijan oraz służyć ożywianiu lokalnych wspólnot Kościoła. Szacuje się, że przez ruch oazowy przeszło około 1,7 miliona osób. Z Polski ruch rozprzestrzenił się na ponad 30 krajów świata.
Oaza stanowiła wyłom w monopolu na wychowanie, który chciała stworzyć władza komunistyczna. Dlatego ks. Blachnicki znalazł się w orbicie zainteresowania Służby Bezpieczeństwa. Już w 1961 r. został aresztowany i skazany na 9 miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata.
Wkrótce potem został skierowany na studia na KUL. Po ukończeniu studiów doktoranckich z teologii pastoralnej do 1977 r. był wykładowcą na Wydziale Teologii. W 1973 r. Rada Wydziału nadała mu stopień doktora habilitowanego, ale decyzja ta nie została zatwierdzona przez władze komunistyczne. Był propagatorem odnowy liturgii, a jego koncepcja teologii pastoralnej jako nauki o urzeczywistnianiu się Kościoła jako sakramentu wspólnoty, była zakorzeniona w nauce Soboru Watykańskiego II.
– Ks. Blachnicki widział KUL, a zwłaszcza teologię, jako podbudowę teoretyczną dla Ruchu Żywego Kościoła, bo taka była pierwsza nazwa Ruchu Światło–Życie – mówi dr Derewenda.
Historyk podkreśla rolę, jaką odegrał KUL w ukształtowaniu się ruchu oazowego.
- Przy Duszpasterstwie Akademickim KUL powstały pierwsze wspólnoty oazowe działające w ciągu roku, które nie ograniczały się tylko do formacji wakacyjnej – wskazuje. Przypomina, że na KUL powstał jeden z pierwszych kręgów Domowego Kościoła – rodzinnej gałęzi Ruchu Światło-Życie. – Moderatorzy, którzy tworzyli pierwsze oazy pochodzili bardzo często ze środowiska akademickiego KUL – dodaje.
Ks. Blachnicki od grudnia 1981 r. przebywał na przymusowej emigracji, początkowo w Rzymie, a od 1982 r. w polskim ośrodku „Marianum” w Carlsbergu, gdzie zorganizował Międzynarodowe Centrum Ewangelizacji Światło-Życie. W 1983 roku władze komunistyczne oskarżyły go o działalność wrogą wobec PRL i wydały za nim list gończy. Zmarł 27 lutego 1987 r. w Carlsbergu. W 2005 r. rozpoczął się jego proces beatyfikacyjny, a dziesięć lat później papież Franciszek podpisał dekret potwierdzający heroiczność jego cnót.