Wiele lat temu w tej świątyni modlił się m.in. ks. Piotr Skarga, pisarz koronny Stefan Czarniecki i królowa Marysieńka Sobieska. Swój ślub zawarli tu Bolesław Prus i Wanda Półtawska.
Kościół pw. Świętego Ducha jest najstarszym sanktuarium Maryjnym w Lublinie. Wybudowany został przez mieszczan lubelskich poza murami miasta jako kościół przyszpitalny. Od wieków jest miejscem czci Matki Bożej Dobrej Rady.
Znajdujący się w główny ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem, jest uważany za cudowny. 13 lipca 1642 roku, uczeń szkoły jezuickiej Jakub Lenczowski, zauważył łzy płynące po obliczu Matki Bożej. Łzy płynęły przez kilka następnych dni. Dla upamiętnienia tego wydarzenia ufundowano dwa wielkie obrazy w 1672-1673 roku.
W swojej historii kościół przeżywał kilka pożarów. Po jednym z ostatnich świątynia została odbudowana i przebudowana. Wzniesiono kaplicę św. Stanisława, a w drugiej połowie XVII wieku dobudowano kaplicę Matki Bożej.
Prace konserwatorskie w kościele Świętego Ducha trwają nieprzerwanie od wielu już lat.
Kolejni zarządcy wraz ze wspólnotą wiernych troszczyli się o jego piękno. W ciągu ostatnich dwóch lat renowacji podane zostały dwa ołtarze przytęczowe pw. św. Jana Nepomucena i św. Rodziny oraz łuk tęczowy z krucyfiksem.
- Podobieństwo stylu i niektóre przesłanki historyczne sprawiają, iż autorstwo ołtarzy przypisuje się Janowi Eliaszowi Hoffmannowi (zm. 12.07.1751 r. w Puławach). Ołtarze miałyby powstać w latach 1733-39 - wyjaśnia rektor kościoła ks. kan. Andrzej Oleszko. - Każdy z nich jest ozdobiony m.in. szesnastoma rzeźbami. Zarówno duże anioły, jak i mniejsze putta, nawiązują do italianizującej i klasycyzującej sztuki wiedeńskiej pierwszego dwudziestolecia XVIII w. Zapraszamy wszystkich do obejrzenia na żywo niezwykle subtelnych twarzy aniołków.
Aktualnie w kościele Świętego Ducha odnawiane będzie „serce” kościoła, czyli prezbiterium. - To będzie pierwszy etap prac- tłumaczy ks. Oleszko. - Zdemontowaliśmy dwa wielkie obrazy upamiętniające cud krwawych łez z 1642 roku i przystąpimy do renowacji ołtarza głównego oraz sztukaterii.
Jak zaznacza rektor, w czasie takich prac poszukuje się pierwotnej kolorystyki, rozmieszczenia złoceń, gdyż wystrój ołtarza i sztukaterii zmieniał się na przestrzeni wieków.
- Jeżeli chodzi o prezbiterium, to posiadamy np. informację z 1603 r., że kościół Świętego Ducha po spaleniu w 1602 r., został w części odrestaurowany, tj. zasklepiono i pięknie odmalowano prezbiterium, ale nie wiadomo, na czym to odmalowanie polegało. Na szczęście zachował się projekt znacznie późniejszej (początek XX w.) kolorystyki prezbiterium autorstwa Czesława Miklasińskiego (zrealizowany w kopule). To są zagadki, które niebawem zostaną rozwiązane - stwierdza ks. Andrzej.
Jeśli chodzi o konstrukcję prezbiterium, to jak informuje rektor, wiadomo już, że blisko metrowe mury prezbiterium są w środku wypełnione bliżej nieokreślonymi kamieniami i gruzem. - Wpływa to na stabilność konstrukcji - zaznacza. - Ściany prezbiterium, jak i kopuła posiadają liczne spękania. Poprzeczne ankry spełniają swoją rolę, ale kopuła pęka obecnie wzdłuż. Są to dodatkowe prace, konieczne do wykonania. Nie mamy jeszcze na nie środków. Od ponad roku przygotowujemy projekt, w którym proponuje się kilka koncepcji: wylanie wieńca na zewnątrz kopuły, zszycie murów skręcanymi prętami i wykonanie innych zabezpieczeń. Prace te pozwolą na to, aby słynący łaskami obraz Matki Bożej Dobrej Rady i licznie gromadzący się wierni byli bezpieczni.
Ks. Andrzej Oleszko, który funkcję rektora kościoła Świętego Ducha pełni od blisko dwóch lat, podkreśla, że wszystkie prace prowadzą do jednego celu. - Chodzi o uwielbienie naszego Pana Jezusa Chrystusa. Stale spotykają się przy kościele grupy formacyjne: Wspólnota Przyjaciół Oblubieńca, Róże Różańcowe, Bractwo Ducha Świętego dla młodzieży, dzieci przygotowujące się do I Komunii Świętej i młodzież przygotowująca się do sakramentu bierzmowania. Od 3 lutego 2019 r. przez cały dzień jest wystawiony w kaplicy bocznej św. Antoniego Najświętszy Sakrament.