Jak zmienił się świat i człowiek w czasie pandemii COVID-19, mówiono podczas niedawno zakończonego seminarium Adenauera w Lublinie.
Pandemia COVID-19 ujawniła liczne niepokojące tendencje w obszarze komunikowania, zachowań, a nawet postrzegania świata. Pogłębioną dyskusję na ten temat podjęli eksperci reprezentujący różne ośrodki naukowe w Polsce i za granicą. Okazuje się, że zarówno znaki nadziei, jak też określone problemy nie znają granic. Ich zrozumienie może pozwolić na solidarne działanie w przyszłości.
Webinarium "Unia Europejska w dobie COVID-19: perspektywa humanistyczno-filozoficzna i teologiczna" odbyło się w Lublinie za pośrednictwem platformy cyfrowej. Zorganizowały je m.in. Fundacja Konrada Adenauera w Polsce, Instytut Europy Środkowej w Lublinie oraz Towarzystwo Nauki i Kultury "Libra". Spotkanie koordynowali i moderowali profesorowie Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego - ks. Grzegorz Barth i Tomasz Stępniewski.
Profesor Agnieszka Lekka-Kowalik z Instytutu Jana Pawła II zwróciła uwagę, że perspektywa pandemiczna potwierdziła słabość indywidualizmu, który w żaden sposób nie może sprzyjać warunkom życia w czasie pandemii COVID-19, gdyż to odpowiedzialność i solidarność są kluczowe w procesie walki z pandemią i jej skutkami.
Ksiądz prof. Józef Niewiadomski z Uniwersytetu Leopolda i Franciszka w Innsbrucku zwrócił uwagę na trendy w kulturze, mediach i polityce, m.in. na szukanie "kozła ofiarnego". Jego zdaniem, analiza sytuacji wiktymizacji pozwala na odkrycie lustrzanego odbicia dręczycieli i ofiar, a więc paradoksalną wymianę ról. Podkreślił, że Jezus jako "kozioł ofiarny ludzkości" przemienił Victima w Sacrificium. Stwierdził, że ludzie coraz częściej mówią o sobie jak o ofiarach pandemii, co być może oznacza punkt zwrotny w kulturze.
Ksiądz prof. Dariusz Kowalczyk SJ z Rzymu zwrócił uwagę, że wiele osób straciło poczucie sensu, a śmierć dla wielu oznacza koniec wszystkiego. Nie sprzyja temu podejście niektórych teologów, którzy - jego zdaniem - sprowadzają Kościół zbyt mocno do wymiaru horyzontalnego.
Z kolei ekspert z Instytutu Dziennikarstwa i Zarządzania KUL zwrócił uwagę na problematykę postępującej implozji zaufania, informacyjne bankructwo, a także konieczność prowadzenia permanentnej edukacji medialnej w celu przezwyciężenia zjawiska bezbronności jednostki wobec dominacji spolaryzowanych mediów. Analizował również zagadnienia tzw. nowej religii politycznej, która - zgodnie z twierdzeniem Pierre'a Manenta - za jedyną regułę sprawiedliwości uznaje tę, która odnosi się do wszystkich. W jego opinii powiązanie chrześcijańskiego przesłania z popularnym dyskursem politycznym nie może przynieść korzyści.