Konstytucja wprowadzała zasadę zwierzchnictwa narodu, choć tylko narodu szlacheckiego, ale trzeba pamiętać, że w Rzeczpospolitej Obojga Narodów był on najliczniejszy w ówczesnej Europie - mówi prof. D. Dudek.
Konstytucja 3 maja była drugą na świecie, po amerykańskiej, i pierwszą w Europie – przypomina konstytucjonalista z KUL, prof. Dariusz Dudek. Choć obowiązywała niewiele ponad rok, to dzięki niej Polska ma swoje miejsce w rodzinie europejskiego konstytucjonalizmu już od ponad dwóch wieków – podkreśla.
Konstytucja 3 maja poważnie reformowała ustrój demokracji szlacheckiej. Zrywała z wolną elekcją, wprowadzając monarchię dziedziczną z dynastią saską na tronie. Zdaniem kierownika Katedry Prawa Konstytucyjnego KUL stanowiła udane połączenie kanonu republikańskiego i systemu monarchistycznego, swoje miejsce znalazły w niej nowe zdobycze myśli filozoficzno-prawnej. – Konstytucja wprowadzała zasadę zwierzchnictwa narodu, choć tylko narodu szlacheckiego, ale trzeba pamiętać, że w Rzeczpospolitej Obojga Narodów był on najliczniejszy w ówczesnej Europie – wskazuje prof. Dudek. Dodaje, że konstytucja normowała także prawa mieszczan i prawa włościan.
– Konstytucja wprowadzała zasadę trójpodziału władz, która była nieobecna w ówczesnej Europie zdominowanej przez monarchie absolutne lub absolutystyczne – wskazuje ekspert. Takie rozwiązanie, powszechnie stosowane dziś w systemach prawnych, służy zapewnieniu wolności człowieka i jego ochronie przed nadużyciem monopolistycznej władzy.
Nowością był też zapis określający naród jako suwerena. Według konstytucji to z woli narodu bierze swój początek wszelka władza społeczności ludzkiej. – Ten przepis dla nas jest oczywistością, ale w ówczesnej Europie był szokujący – mówi konstytucjonalista.
W opinii wykładowcy KUL najważniejszą, choć niezrealizowaną ostatecznie, wartością konstytucji, była próba ocalenia wolnej Polski. Prof. Dudek przypomina, że ten cel został wyraźnie wyartykułowany we wstępie do konstytucji. – Właśnie dlatego konstytucja stała się symbolem dążenia do wolności w okresie zaborów – wskazuje ekspert. Później, w okresie II Rzeczypospolitej, do Konstytucji 3 maja wprost nawiązywała Konstytucja marcowa. Pamięć o niej była również obecna w środowiskach patriotycznych w okresie Polski Ludowej, a dziś w rocznicę jej uchwalenia obchodzimy święto państwowe.
Konstytucja 3 maja była drugą w świecie, po amerykańskiej, która jest zaledwie o cztery lata starsza. W obu dokumentach można znaleźć wiele podobieństw, a podstawową różnicą jest to, że konstytucja Stanów Zjednoczonych jako pierwsza wprowadzała system republikański, z instytucją głowy państwa.
Zarówno konstytucja polska, jak i amerykańska są lapidarne i zostały zbudowane wokół tych samych zasad: suwerenności narodu i trójpodziału władz. Zdaniem prof. Dudka łączy je także troska o rangę konstytucji w systemie prawnym. W Stanach Zjednoczonych obywatel przed każdym sądem może postawić zarzut, że dany przepis jest niezgodny z konstytucją. – Amerykańska ustawa zasadnicza obowiązuje na serio, na co dzień, w każdej sprawie sądowej – wyciąga wniosek ekspert. Choć Konstytucja 3 maja nie szła tak daleko, to przewidywała zniesienie prawa przeciwnego konstytucji, ustanawiała także odpowiedzialność za naruszenie konstytucji przed specjalnym sądem sejmowym – dodaje prof. Dudek.