Znęcano się tu nad ludźmi, odzierano ich z godności i w końcu mordowano. Baraki łaźni męskiej i żeńskiej oraz komór gazowych w Muzeum na Majdanku udostępniono zwiedzającym.
Barak łaźni męskiej (nr 41) i przylegający do niego bunkier komór gazowych to jeden z najważniejszych zabytków w Muzeum na Majdanku w Lublinie. Tu Niemcy dokonywali zbrodni nie tylko na Żydach, ale i więźniach wielu innych narodowości.
Słabe konstrukcje budynków z czasów funkcjonowania obozu wymagały remontu. Dwa lata temu podjęto decyzję o podjęciu prac naprawczych. Teraz ponownie udostępniono je dla zwiedzających. Muzeum na Majdanku otworzyło także sąsiadujący z barakiem męskim i komorami gazowymi barak łaźni żeńskiej (nr 42), do którego turyści nie mieli wcześniej wstępu.
Wszystkie te miejsca były wielokrotnie naprawiane w latach 60., jednak ze względu na upływ czasu obiekty uległy naturalnej destrukcji i trzeba było poddać je gruntownemu remontowi.
- Celem prac, które przeprowadziliśmy, było zatrzymanie niszczenia, a zarazem zachowanie w jak największym procencie autentyzmu zarówno obu baraków, jak i komór gazowych, oraz ponowne ich udostępnienie dla zwiedzających - mówi Grzegorz Plewik, zastępca dyrektora Państwowego Muzeum na Majdanku.
- Barak łaźni żeńskiej udostępniamy częściowo po raz pierwszy zwiedzającym. Znajduje się tu łaźnia, podobna do tej w baraku męskim, jednak jest nieco mniejsza. Tu więźniarki poddawane były kąpieli. Różnica pomiędzy łaźniami jest taka, że w żeńskiej lekarze SS dokonywali selekcji więźniarek. Natomiast prawdopodobnie nie wykonywali takich selekcji w baraku nr 41, czyli wśród mężczyzn - tłumaczył Łukasz Mrozik, przewodnik Państwowego Muzeum na Majdanku.
Więcej będzie można przeczytać w 20. numerze "Gościa Lubelskiego".