Pierwszą dawkę szczepionki firmy Pfizer podano w punkcie mobilnym, zorganizowanym w stołówce dla osób bezdomnych, prowadzonej przez Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Lublinie.
Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu we współpracy z wojewodą lubelskim oraz dyrekcją Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie zorganizowało szczepienia osób w kryzysie bezdomności przeciwko COVID-19. Zaszczepionych zostało ponad 60 z zapisanych wcześniej 80 osób. Szczepienia szczepionką Pfizer odbyły się w punkcie mobilnym, zorganizowanym w stołówce dla osób bezdomnych prowadzonej przez Stowarzyszenie Centrum Wolontariatu w Lublinie przy ul. 1 Maja 20.
- W większości były to osoby przebywające w miejscach niemieszkalnych, pustostanach, ogródkach działkowych, wiatach śmietnikowych czy klatkach schodowych, funkcjonujące w jakimś sensie „poza systemem”. Akcja szczepień poprzedzona była akcją informacyjną i zapisami prowadzonymi przez wolontariuszy w ramach działań mobilnych. Każda chętna osoba dostała kartkę z zaproszeniem na szczepienie zawierającym datę, godzinę i miejsce szczepienia. Proces szczepienia odbył się bardzo sprawnie przy pomocy wolontariuszy - informują członkowie Centrum Wolontariatu.
- To nie było łatwe. Musieliśmy dotrzeć do wielu altanek na ogródkach działkowych, do ruin i zawalisk, także do śmietników. Jeździliśmy tam i chodziliśmy, aby przekonać nasze bezdomne siostry i braci do szczepienia przeciwko wirusowi. Większość z tych, którzy przyszli się zaszczepić, nie dotarłaby sama do właściwych punktów, dlatego poszliśmy do nich. I cieszymy się, że odpowiedzieli na nasze zaproszenie. Tak rozumiemy naszą służbę dla najmniejszych - napisał na swoim blogu ks. Mieczysław Puzewicz, duszpasterz osób wykluczonych społecznie.
Osoby w kryzysie bezdomności po zaszczepieniu były kierowane do poczekalni, aby mogły poczekać kwadrans po otrzymaniu dawki preparatu. - Tam mogły zjeść przygotowane wcześniej kanapki oraz wypić gorącą herbatę. Osoby w kryzysie bezdomności są szczególnie narażone na zakażenie koronawirusem ze względu na warunki, w jakich żyją. Jednocześnie różne bariery uniemożliwiają im zapisanie się na szczepienie w normalnym trybie. Organizując akcję, chcieliśmy zadbać o bezpieczeństwo osób bezdomnych oraz osób, z którymi mają kontakt. Jesteśmy też gotowi podzielić się dobrymi praktykami w zakresie realizacji szczepień osób z mniejszymi szansami - precyzują reprezentanci Centrum Wolontariatu.
Ks. Puzewicz podziękował również za pomoc w organizacji szczepień dla osób w kryzysie bezdomności wojewodzie lubelskiemu oraz dyrektorowi Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublinie.