Nowy numer 17/2024 Archiwum

Pueri Cantores Lublinenses świętuje sześć lat działalności

Powołany specjalnym dekretem arcybiskupa Stanisława Budzika chłopięcy chór po sześciu latach znany jest już nie tylko w całej archidiecezji, ale także poza granicami naszego kraju.

Na początku było ich zaledwie dwudziestu. Dziś to prawie stuosobowa męska wspólnota młodszych i starszych śpiewaków w kamizelkach i garniturach, na której czele od początku stoi ks. Attila Honti.

Chór Pueri Cantores Lublinenses po sześciu latach działalności wykonuje bardzo złożony repertuar – od chorałów gregoriańskich po muzykę wielogłosową. Zajmuje się również klasycznymi utworami kompozytorów współczesnych.

Chór ma w swoim dorobku dwie płyty, wiele koncertów w archidiecezji oraz wyjazd do Budapesztu. Za kilka dni wchodzi do studia, by nagrywać kolejną płytę, poświęconą ks. Chlodnowskiemu. 

Do chóru należą głównie dzieci, ale są też nastolatkowie i dorośli. - Każdego roku w lubelskich podstawówkach robię nabór wśród uczniów klas drugich i trzecich - mówi ks. Attila. - To z nich buduję zespół. Przez pierwszy rok stanowią tzw. grupę kandydacką. Po roku czekają ich tzw. obłóczyny - dostają kamizelki z logiem chóru, legitymacje. Dziś mam wielu takich chórzystów, którzy są z nami od początku. To już nastolatkowie. Wskoczyli w garnitury. Są uformowani. 

Choć dyrygent nabór co roku robi wśród najmłodszych dzieci, to jak podkreśla, każdy może przyjść na przesłuchanie, bez względu na wiek. - Na początku mieliśmy chórzystów głównie z terenu parafii MB Różańcowej, teraz w zasadzie z całego Lublina, a nawet i okolic. 

W planach Pueri Cantores Lublinenses ma uruchomienie stałej współpracy z chórami z innych krajów. - Chodzi o to, byśmy mogli prowadzić wymiany chórów - zaznacza ks. Attila. 

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

Zapisane na później

Pobieranie listy