Jak informują przedstawiciele Yacht Klubu Polski Lublin, Biegnąca po Falach to największa i najbardziej malownicza jednostka na polskim śródlądziu. To również duża łódź dająca możliwość żeglowania w większym składzie załogi, co wpływa na atmosferę. A żeglarstwo to przecież przygoda, doznania estetyczne, nauka współpracy, kształtowanie charakteru, wreszcie to panowanie nad żywiołem i nad samym sobą. W połowie czerwca wszyscy chętni mieszkańcy Lublina, ale również regionu, będą mogli doświadczyć, jak smakuje rejs po Zalewie Zemborzyckim. Być może to stanie się impulsem do dalszej przygody pod żaglami.