Dzień otwarty w lubelskim Schronisku dla Bezdomnych Zwierząt
Wydarzenie pod hasłem "Odpowiedzialni za naturę", było okazją do adopcji pupila, oraz poszerzenia wiedzy o zagrożeniach związanych z nieodpowiedzialnym pozbywaniem się zwierząt egzotycznych.
Rafał Pastwa /Foto Gość
Organizatorzy chcieli zwrócić uwagę na zagrożenia związane z uwalnianiem obcych gatunków do naszego środowiska, a także opowiedzieć o już przeprowadzonych oraz planowanych na najbliższe lata odłowach obcych gatunków żółwi i raków. W programie przewidziano dwie prelekcje:
„Obce gatunki żółwi w polskich wodach, czyli jak ludzka bezmyślność szkodzi przyrodzie”,
„Gdzie raki zimują, a nie powinny, czyli inwazja obcych od kuchni”.
Gościem spotkania był Rafał Maciaszek ze Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie, inicjator i realizator projektu: „Łowca Obcych”. Gospodarzem i prowadzącym Dzień Otwarty w Schronisku był Bartłomiej Gorzkowski, opiekun zwierząt egzotycznych w schronisku.
– W lubelskim schronisku funkcjonuje egzotarium – jedno z niewielu w Polsce, w którym przebywają czasowo zwierzęta egzotyczne i terrarystyczne. Są to gatunki coraz częściej wybierane jako zwierzęta domowe – mówi Blanka Rdest-Dudak, zastępca dyrektora Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Miasta Lublin. – Opieka nad nimi wymaga specjalistycznej wiedzy i nakładów finansowych związanych z zapewnieniem odpowiednich warunków i karmy. Niestety, częstą reakcją hodowców-amatorów jest pozbywanie się pupili poprzez wypuszczenie ich do rzeki czy lasu. Jest to bardzo niebezpieczne dla naszej fauny, ponieważ obce gatunki są zwykle inwazyjne i łatwo wypierają rodzime.
Uczestnicy wydarzeń w ramach dnia otwartego mogli zapoznać się z zasadami mądrej adopcji, zdecydować się na adopcję podopiecznych schroniska oraz otrzymać poradę weterynaryjną. W lubelskim schronisku przebywają psy, koty oraz zwierzęta terrarystyczne, takie jak pająki, węże, żółwie czy jaszczurki.
