Przyjechali z całej Polski, by modlić się i razem się bawić. Choć Sercańskie Dni Młodych to głównie sport, warsztaty i konferencje, w centrum zawsze jest Jezus Chrystus.
Tegoroczne spotkanie w Pliszczynie wygląda inaczej niż zwykle. Tym razem nie jest to zjazd setek młodych ludzi i w ogrodzie sercańskim w nie huczy jak w ulu. Wydarzenie zostało podzielone na turnusy. Choć przez pandemię jest inaczej, nie znaczy to wcale, że gorzej.
Sercańskie Dni Młodych odbywają się po raz 27. Tym razem pod hasłem: "Jesteś boski - mówi ci Bóg". - W tym roku wszystko jest inne - mówi ks. Jakub Kopystyński, odpowiedzialny za SDM. - Zmieniła się organizacja, więc cały SDM trzeba było wymyślić na nowo. Nie ma atrakcji, które były zawsze, jak koncert czy dyskoteka, natomiast są gra terenowa przygotowana przez harcerzy i escape room. Grupa animatorów jest bardzo kreatywna. Wydaje mi się, że dla młodzieży super jest przedstawiona przez nas historia życia św. Pawła. Na jego doświadczeniu wiary próbujemy przekazać hasło: "jesteś boski". Gdy patrzę, jak są zasłuchani w te treści, to uważam, że to strzał w dziesiątkę.
Młodzież, która przyjechała do Pliszczyna, pochodzi z sercańskich parafii w całej Polsce. Największa grupa przybyła jednak z Bełchatowa.
Ada przyjechała do Pliszczyna po raz drugi. Ma 15 lat i w końcu znalazła grupę, w której może pokazać swoje prawdziwe "ja". - Spotkałam tu ludzi, którzy podobnie myślą, wyznają te same wartości. Poczułam się jak pasujący puzzel.
Agnieszka podobnie jak Ada przyjechała z Bełchatowa. Tym razem jako animator. - Po raz pierwszy przyjechałam tu jakieś 7 lat temu, pamiętam, że trochę za karę - śmieje się dziewczyna. - Za bardzo nie chciałam, ale wyszło, jak wyszło. Dziś nie wyobrażam sobie, że mogłoby mnie tu nie być.
Młodzież - jak stwierdza Agnieszka - często uważana jest za grupę ludzi nieodpowiedzialnych, którzy "do niczego się nie nadają". - A my pokazujemy, że jesteśmy już dojrzali, że potrafimy się bawić, ale też wspólnie pracować i modlić się.
Że młodzi biwakujący w sercańskim ogrodzie są dojrzali, przekonał się bp Adam Bab, który spotkał się z grupą z pierwszego turnusu. Młodzież zadawała biskupowi pytania, które dotyczyły sytuacji Kościoła w Polsce, młodych w Kościele, ale poruszone zostały też tematy związane z sytuacją osób LGBT w Kościele.
Młodzi z pierwszego turnusu w Pliszczynie zostaną do 5 lipca. Tradycyjnie miejscem ich noclegu są namioty.