Patrole kierowane są tam, gdzie może być zagrożone bezpieczeństwo dziecka. Specjalne zespoły są w pogotowiu w piątki, soboty i niedziele w godzinach popołudniowych i wieczornych.
Po raz pierwszy "Przyjazny Patrol" został uruchomiony w 2015 roku. Lublin jest pod tym względem pionierskim ośrodkiem. Po pandemicznej przerwie projekt znów będzie realizowany. Jest to wspólna inicjatywa Wydziału Bezpieczeństwa Mieszkańców i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miasta Lublin, Komendy Miejskiej Policji w Lublinie, Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Lublinie oraz Centrum Interwencji Kryzysowej w Lublinie. Działanie ma zwiększyć poczucie bezpieczeństwa u dzieci i rodzin znajdujących się w sytuacji zagrożenia zdrowia i życia. Jest to projekt finansowany w całości z budżetu miasta, a jego koszt szacowany jest na ok. 100 tys. zł.
- Patrole kierowane są do mieszkańców Lublina tam, gdzie może być zagrożone poczucie bezpieczeństwa dziecka. Chodzi dokładnie o sytuację, w której dziecko bezpośrednio lub pośrednio może doświadczać przemocy, gdy jest świadkiem przemocy. Gdy jest podejrzenie, że osoba małoletnia przebywa w domu lub poza nim bez opieki opiekunów albo gdy opiekunowie prawni są pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych - wyjaśnia Adam Mołdoch, zastępca dyrektora CIK i przewodniczący Zespołu Interdyscyplinarnego ds. Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie.
Działania patrolu mają charakter kontrolny i interwencyjny. - Jest on kierowany do rodzin, w których są dzieci. Specjalne zespoły są w pogotowiu w piątki, soboty i niedziele w godzinach popołudniowych i wieczornych, a więc wtedy, gdy większość placówek pomocowych jest nieczynna - podkreśla A. Mołdoch.
Warto w tym kontekście podkreślić, że niedawno uruchomiono dodatkowy punkt Centrum Interwencji Kryzysowej w Lublinie przy ul. Północnej 125, gdzie przez całą dobę dyżuruje psycholog.
Na mocy porozumienia między właściwymi instytucjami MOPR przekazuje listę rodzin korzystających z różnych świadczeń, w których - według pracownika socjalnego - są wątpliwości co do bezpieczeństwa w dzień wolny od pracy. - Dotyczy to także sytuacji, gdy pracownik socjalny chce się upewnić co do sytuacji w danej rodzinie - dodaje A. Mołdoch.
Patrol dotrze pod dany adres także na podstawie zgłoszenia dyżurnego Komendy Miejskiej Policji lub dzielnicowego, gdy sąsiedzi lub świadkowie zareagują na niepokojąca sytuację.
- Kolejnym zadaniem patrolu, poza podejmowaniem działań interwencyjnych, jest monitorowanie sytuacji dzieci w rodzinach dysfunkcyjnych, z problemami opiekuńczo-wychowawczymi i zagrożonych przemocą w rodzinie. Realizacja tego projektu jest zatem szczególnie ważna w kontekście długiego okresu izolacji i konieczności dystansowania się, co nie pozostało bez wpływu na zjawisko przemocy, w tym przemocy w rodzinie - mówi Monika Lipińska, zastępczyni prezydenta miasta Lublin ds. społecznych.
"Przyjazny Patrol" wznowił działalność na początku lipca. - Składa się z dwóch funkcjonariuszy policji, pracownika Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie oraz pracownika Centrum Interwencji Kryzysowej w Lublinie. W ramach wspólnych patroli pracownicy MOPR i CIK podejmą działania związane ze zdiagnozowaniem sytuacji dziecka oraz rodziny, działania związane z zapewnieniem właściwej opieki nad dzieckiem, a w miarę potrzeb udzielą porad i wsparcia. Natomiast funkcjonariusze policji podejmą czynności związane z zapewnieniem bezpieczeństwa osobom, których dobro zostało zagrożone oraz zabezpieczą materiały dowodowe - informuje Izolda Boguta z biura prasowego kancelarii prezydenta Lublina.
W tym roku przewiduje się 72 dni dyżurów zespołów wchodzących w skład "Przyjaznego Patrolu".