Parafii w Oleśnikach patronuje Matka Boża Częstochowska. Jej czciciele uczą się, jak przesłanie Ewangelii przekładać na życie. Jednym ze wzorów jest św. Maksymilian Kolbe, którego relikwie parafia niedawno otrzymała.
Parafia Matki Bożej Częstochowskiej w Oleśnikach niedawno skończyła 35 lat. Nie ma więc za sobą wiekowej historii, która od pokoleń łączyłaby wiernych, a jednak ludzie czują się z tym miejscem związani.
– Nasza parafia obejmuje tylko jedną miejscowość, właśnie Oleśniki, liczące niecały 1000 mieszkańców, więc większość ludzi zna się przynajmniej z widzenia. To oni przed laty wraz z ks. Mieczysławem Bochyńskim angażowali się w budowę tego kościoła – mówi ks. Piotr Drozd proboszcz parafii.
Ks. Piotr Drozd zachęca do oddawania czci relikwiom świętych i brania ich sobie za wzór.Wraz z powstaniem parafii zaczęła się także praca duszpasterska.
– Jak otwarci na różne propozycje kapłańskie byli od początku ludzie świadczy fakt, że odbywały się tutaj 15-dniwe rekolekcje oazowe, co w latach 80. oznaczało, że mieszkańcy przyjmowali na nocleg do swoich domów uczestników rekolekcji. Kiedy budowano kościół to też z myślą, by służył nie tylko liturgii, ale i katechezie i różnym wspólnotom. Zagospodarowano piwnicę na sale spotkań, toalety, nawet na mieszkanie dla księdza. To wszystko świadczy, że od zaistnienia tej parafii był pomysł na duszpasterstwo i pragnienie zaangażowania ludzi w różne dzieła – mówi ks. Piotr.
To właśnie parafia stała się centrum wokół którego gromadzą się ludzie i z którego wychodzą różne inicjatywy dla całej społeczności.
– Pandemia nas nieco ograniczyła, ale wspólnota jaka stworzyła się wcześniej przetrwała te trudne chwile zamknięcia. Wspólna kawa z proboszczem, oglądanie wartościowych filmów na plebanii, dyskusje, spotkania dla dzieci, a nawet randki małżeńskie, jakie organizowaliśmy przy kościele sprawiły, że między mieszkańcami i parafią powstała szczególna więź, która bardzo mnie cieszy i motywuje do działania – mówi ks. Piotr.
W ubiegłym roku planowane były misje parafialne, które mieli poprowadzić ojcowie franciszkanie. Pandemia uniemożliwiła realizację tych planów wtedy, ale teraz tamten czas zostanie nadrobiony.
– Jesteśmy Maryjną parafią, pomyślałem więc, że warto wskazywać ludziom świętych, którzy w sposób szczególny zaufali Matce Bożej. Jednym z nich jest św. Maksymilian Kolbe. Zwróciłem się więc do franciszkanów z prośbą o przekazanie naszej parafii relikwii św. Maksymiliana i poprowadzenie misji parafialnych. Relikwie otrzymaliśmy już w ubiegłym roku nie bacząc na pandemię, a misje właśnie będziemy rozpoczynać. Każdy, kto chciałby przeżyć takie rekolekcje z Matką Bożą i św. Maksymilianem niech czuje się zaproszony – mówi ks. Piotr.