Assef Salloom jest królem. Od 5 lat króluje raz w roku w Lublinie. Jego żona Hamida żartobliwie narzeka, że nic nie ma z tego królowania. A chciałaby. Od przeszło 8 lat w Polsce mają dom.
Kiedyś tym domem była Syria, a konkretnie jedno z ważniejszych miast tego państwa – Latakia. Gdy konflikt w rodzinnym kraju zaczął narastać, mimo obaw, ale z przekonaniem, że chcą dla swego wówczas jedynego dziecka lepszego świata, postanowili uciec do Polski. – Było to możliwe, bo mam polskie obywatelstwo. Moja mama jest Polką – mówi Hamida. Z Polską nie miała wiele wspólnego, bo rodzina wyjechała do Syrii 3 miesiące po jej narodzinach. Zostali jednak dziadkowie. – To właśnie do dziadka postanowiliśmy przyjechać – opowiada.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.