Ks. Grzegorz Ogorzałek, autor videobloga "W koloratce", opowiada tym razem o popularnym serialu "Squid game". Oprócz refleksji nad tym obrazem, dzieli się także doświadczeniem pierwszych dni pobytu w nowym miejscu zamieszkania w Kanadzie.
Ksiądz Grzegorz Ogorzałek od kilku miesięcy mieszka w Kanadzie, gdzie posługuje w parafii św. Pawła w Burlington. To stamtąd będzie nagrywał teraz odcinku videobloga "W koloratce". Pierwszy z nich poświęcony jest koreańskiemu serialowi "Squid game".
Główny bohater to człowiek zagubiony w swoim życiu, trochę nieporadny, który zostaje zaproszony do pewnej gry. Nie wie do końca, na co się decyduje, ale postanawia wziąć w tym udział wraz z 400 innymi uczestnikami. Okazuje się, że to bardzo brutalna gra na śmierć i życie.
- Jest tu wiele scen przemocy, więc od razu odradzam ten serial młodzieży i uczulam na to rodziców. Serial odzwierciedla nieco sytuację w jakiej żyjemy w związku z pandemią, gdzie można poczuć się, jak w jakiejś grze. Myślę, że stąd popularność tego serialu, że pokazuje on w jakiś sposób naszą rzeczywistość - mówi ks. Grzegorz.
Serial ten mówi o potrzebie pewnej identyfikacji z jakąś grupą, nawet jeśli ta grupa prowadzi życie nam obce i niemoralne. Jednocześnie pokazuje, że nawet w tak strasznych okolicznościach, można zachować swoją godność i wzrastać w człowieczeństwie.
- Ten film może być ostrzeżeniem: nie igraj ze złem, bo łatwo się z nim identyfikować - mówi ks. Grzegorz.
Więcej o tym, co poruszyło autora videobloga, w najnowszym odcinku "W koloratce".