Dr Katarzyna Mieczkowska, dyrektor Muzeum Narodowego w Lublinie, mówi o planach wystawienniczych i organizacyjnych instytucji.
Ks. Rafał Pastwa: Jakie działania podejmowane są w najbliższej przyszłości, na co mogą liczyć zwiedzający zarówno turyści, jak i mieszkańcy Lublina oraz regionu?
Dr Katarzyna Mieczkowska: Nowością dla zwiedzających jest Grupa Zamek, po raz pierwszy w wystawie stałej mamy twórców związanych z awangardą zrodzoną w Lublinie. Byli to artyści związani z Katolickim Uniwersytetem Lubelskim, którzy w latach 50. minionego stulecia mieli na Zamku w Lublinie swoją siedzibę. W kontekście twórczości awangardowej ta grupa jest perłą, stanowić może niezwykły produkt marketingowy.
Grupa Zamek jest jednak bardziej znana poza rodzinnym miastem.
Tak, było to zjawisko szeroko dyskutowane i podziwiane w skali kraju, chyba najmniej docenione u nas. Twórcy rozpierzchli się po Polsce i po świecie. Chcąc pokazać tę działalność, postanowiliśmy na nowo scalić dzieła artystów, ukazać genezę powstania i tworzenia. Przez lata dokonywaliśmy regularnych zakupów dzieł związanych z twórczością tej awangardowej grupy. Przygotowujemy szereg wydarzeń, które będą towarzyszyć przypomnieniu Grupy Zamek. Jeśli wszystko się powiedzie, myślimy o stworzeniu kalendarium, wykładów i spotkań wokół wystawy. Zatem na stałe Grupa Zamek zagościła w miejscu, z którego się wywodzi.
Jednak dla przeciętnego mieszkańca, ale pewnie i turysty z Polski, Zamek kojarzy się przede wszystkim z więzieniem…
Więzienie funkcjonowało tu od XIX w. aż do 1954 r., więc ponad sto lat. Jednak należy pamiętać, że wzgórze zamkowe, kaplica, donżon i zamek – to obiekty królewskie i czasy króla Władysława Jagiełły. Potem kolejni królowie tutaj się zatrzymywali, czyniąc Lublin miastem królewskim. Chcemy do tej tradycji nawiązać poprzez wypożyczenie obiektów ze skarbca królewskiego na Wawelu i zaprezentowanie ich tutaj. Jest to sytuacja bezprecedensowa. Ta wystawa ma na celu pokazać Zamek w kontekście monarchii i kilkusetletniego funkcjonowania rezydencji królewskiej w Lublinie.
Obszerna rozmowa z dr Katarzyną Mieczkowską ukaże się w najnowszym 45/2021 papierowym wydaniu "Gościa Lubelskiego".