Rodzina, przyjaciele i społeczność Szkoły Podstawowej nr 57 w Lublinie pożegnali Katarzynę Korościk-Olas, nauczycielkę, dyrektor i wychowawczynię zawsze oddaną drugiemu człowiekowi.
Dzielnie walczyła do końca z chorobą nowotworową. Mimo bólu i cierpienia, jakie były jej udziałem w ostatnim czasie, nie brakowało jej nadziei. Walkę przegrała 4 listopada, pozostawiając pogrążonych w żałobie męża i syna, bliskich, przyjaciół, a także nauczycieli i uczniów.
- Zawsze mogliśmy na nią liczyć, była otwarta na potrzeby naszych dzieci, słuchała nas, rodziców. Szkoła, którą prowadziła, stała się miejscem, w którym nasze dzieci dostają nie tylko solidną wiedzę, ale przede wszystkim wychowanie w takich wartościach, jak prawda, miłość, piękno i dobro - mówili przedstawiciele rodziców podczas uroczystości pogrzebowych, jakie odbyły się w kościele ojców kapucynów na Poczekajce w Lublinie.
Katarzyna Korościk-Olas.O wielkim sercu pani dyrektor, jej zaangażowaniu w pracę w szkole i wychowanie młodzieży, mówił także o. Mirosław Ferenc podczas Mszy żałobnej.
- Eucharystia jest dziękczynieniem i my dziękujemy za życie Katarzyny. Kiedy rozmawiałem z nią tydzień przed śmiercią mówiła, że czas choroby to także czas wielu łask, jakich Pan Bóg jej udzielił. Była wdzięczna za wiarę, która stała się oparciem w najtrudniejszych chwilach. 4 listopada Pan powiedział, że dość już cierpienia na ziemi i zabrał ją do siebie. To tego dnia Kościół czytał w liturgii fragment, który mówi, że nikt nie żyje dla siebie i nie umiera dla siebie. Jeżeli bowiem żyjemy, żyjemy dla Pana; jeżeli zaś umieramy, umieramy dla Pana. I w życiu więc i w śmierci należymy do Pana - mówił o Mirosław.
Te właśnie słowa odczytał podczas liturgii mąż zmarłej Maciej Olas.
Żegnając dyrektor w imieniu społeczności szkoły Elżbieta Nesteruk przypomniała list, jaki w 2019 roku napisała Katarzyna Korościk do uczniów kończących ostatni rok gimnazjum. Pisała wówczas:
"Pamiętajcie, że nie sama wiedza się liczy. Ważne jest to, jak ją wykorzystacie. Obok niej liczą się prawda, mądrość dobro i piękno. Kierujcie się nimi, by odróżnić to, co wartościowe".
O zasługach Katarzyny Korościk-Olas mówiła także dyrektor Wydziału Oświaty Urzędu Miasta Lublin Ewa Dumkiewicz-Sprawka. Podkreślała, że Katarzyna była związana z lubelską oświatą od 1998 roku, najpierw jako nauczyciel języka polskiego i historii w Szkole Podstawowej nr 14, potem jako dyrektor najpierw Gimnazjum nr 7, a po zmianie Szkoły Podstawowej nr 57. Była nauczycielem, który wprowadzał wiele innowacyjnych działań, współpracował z wieloma różnymi placówkami, dzielił się swoją wiedzą i doświadczeniem.
Katarzyna Korościk-Olas spoczęła na cmentarzu przy ulicy Lipowej w Lublinie.