Miały przypominać o nieśmiertelności ludzkiej duszy, a także wzywać żyjących do modlitwy za zmarłych. Średniowieczna latarnia umarłych zapłonęła w Dębówce pod Lublinem.
Spacerowicze przemierzający czerwony szlak nad rzeką Czechówką na przedłużeniu ulicy Wądolnej w Lublinie tuż przed Dąbrowicą od jakiegoś czasu zatrzymywali się z ciekawością przy krzyżu, który stanął na tamtejszej łące. Umieszczona przy nim tabliczka informowała, że to krzyż pokutny, taki jak stawiano w średniowieczu jako zadośćuczynienie za popełnione przestępstwa czy zbrodnie i jest on pierwszym z planowanych w tym miejscu elementów wchodzących w skład parku historycznego, który planuje tu zbudować Stowarzyszenie na rzecz promocji wiedzy o kulturze średniowiecznej Curia Mediaevalis. W listopadzie stanęła tam także niezwykła latarnia zwana latarnią umarłych - kolejny średniowieczny element krajobrazu.
- Latarnie umarłych to kamienne kapliczki słupowe, przypominające swoim kształtem niewielkie wieżyczki lub raczej filary czy kolumny, wewnątrz których znajduje się biegnący pionowo szyb z charakterystycznymi przeźroczami umieszczonymi w szczytowej partii - wyjaśnia Jakub Ordutowski, prezes Stowarzyszenia Curia Mediaevalis, archeolog historyk z wykształcenia, wielki znawca i miłośnik kultury średniowiecznej.
Latarnie pojawiły się na obszarze Europy łacińskiej w XII wieku - w okresie rozkwitu stylu romańskiego w średniowiecznej architekturze - a rozprzestrzenienie się ich nastąpiło w wieku XIII. Szczególnie popularne były na obszarze Francji, później jednak wznoszone były również na terenie północnych Włoch, Austrii, Niemiec, Czech oraz na Wyspach Brytyjskich. Kilka tego rodzaju obiektów znajduje się również na obszarze Polski, spośród których najstarszą wydaje się być latarnia umarłych stojąca pierwotnie przy szpitalu św. Walentego dla trędowatych w Krakowie - dziś znajdująca się przy kościele św. Mikołaja. Obiekty te powstawały na obszarach klasztorów, ale także w przestrzeni świeckiej, leżącej w kompetencji organizacyjnej średniowiecznych parafii. Charakterystyczną cechą tych romańskich budowli było ich przeznaczenie związane z rozprzestrzenianiem światła na bezpośrednią, przylegającą do nich okolicę. Światło to pochodziło z umieszczonego w wewnętrznym szybie, a podniesionego do poziomu przeźroczy, kaganka oliwnego lub świecy. Dzięki temu ich funkcja w materialnym wymiarze zbliżała je do latarni morskich, które wspomagały żeglarzy we właściwym zorientowaniu się w przestrzeni.
Więcej o planowanej budowie parku historycznego oraz o tym, czego dziś możemy się uczyć ze średniowiecznych czasów będzie można przeczytać w 47 numerze "Gościa Lubelskiego".