Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Niedzielny w archidiecezji lubelskiej

Lubelski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 27/2025
    GN 27/2025 Dokument:(9330207,Ideologie systemowe )
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • Mały Gość 7/2025
    Mały Gość 7/2025 Dokument:(9301210,Verso l'alto – zawsze w górę! Im wyżej dotrzemy, tym więcej zobaczymy.)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
lublin.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji lubelskiej → Pogrzeb ks. Jana Pęzioła

Pogrzeb ks. Jana Pęzioła przejdź do galerii

Przez ostatnie lata swego życia mocą imienia Jezus i poprzez zawierzenie Maryi wyrzucał złe duchy, pocieszał strapionych, modlił się o łaski dla potrzebujących. Ks. Jan Pęzioł, wieloletni kustosz sanktuarium Matki Bożej Kębelskiej, wrócił do domu Ojca.

Zmarłego żegnali liczni kapłani oraz wierni, którym służył.  
Zmarłego żegnali liczni kapłani oraz wierni, którym służył.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

W poniedziałek przed świętami, 20 grudnia, ks. Jan Pęzioł jechał samochodem do Lublina wraz z ks. Jerzym Ważnym. Kiedy ruszyli, ks. Jerzy zapytał: - To co, modlimy się? - Modlimy - odpowiedział ks. Jan. - Koronka czy Różaniec? - Koronka. - W jakiej intencji? - O dobre przejście do domu Ojca - zakończył ten dialog ks. Jan Pęzioł, jakby przeczuwając, że jego czas tu na ziemi dobiega końca. Dwa dni później 22 grudnia o 5 rano Pan wezwał go do siebie. Za kolejne dwa dni, dokładnie w Wigilię Bożego Narodzenia, ks. Jan skończyłby 90 lat. Jednak urodziny i ziemskie imieniny, które obchodziłby 27 grudnia, czyli w dzień swego pogrzebu, świętuje już z perspektywy nieba.

Mały Janek od najmłodszych lat lubił Różaniec. Sam przyznał, że to już w dzieciństwie przychodziły mu do głowy myśli o kapłaństwie. Czasy jednak były niespokojne. Gdy skończył 8 lat, wybuchła II wojna światowa. Rok później zmarł jego ojciec. Mimo tych doświadczeń nie zachwiała się wiara Jana Pęzioła. Po zakończeniu wojny coraz częściej myślał o kapłaństwie. Myśl ta wyrastała także z wychowania i atmosfery rodzinnego domu. Rozpoczął więc naukę w gimnazjum biskupim w Lublinie, jednak warunki materialne nie pozwoliły mu szkoły ukończyć. Musiał ją porzucić i pójść do pracy. Jednocześnie kończył liceum wieczorowe i tam zdał maturę. Mając 21 lat zastukał do drzwi lubelskiego seminarium. W końcu nadszedł długo oczekiwany dzień święceń kapłańskich. Był 20 kwietnia 1958 roku. 27 diakonów, niemal biegiem, z powodu ulewnego deszczu, opuściło seminarium, by udać się do katedry na Mszę świętą o 7 rano. Tam z rąk biskupa lubelskiego Piotra Kałwy otrzymali święcenia prezbiteratu. Wśród nich był ks. Jan Pęzioł.

- Wyszliśmy z katedry jako kapłani. Rozdaliśmy sobie nawzajem napisane na zwykłych maszynach, na byle jakim papierze, bo innego w tamtym czasach nie było, takie zobowiązania zatytułowane „Na przyszłość życia naszego w kapłaństwie”. Mottem na przedzie tego tekstu były słowa Jezusowego wezwania, „Abyście byli naśladowcami moimi” i Jan Pęzioł wypełnił je od pierwszej do ostatniej chwili swego kapłaństwa - mówił kolega z roku święceń ks. Jana.

Jako wikary pracował przez 10 lat w różnych parafiach. W 1968 roku został proboszczem w Kalinówce. Potem były kolejne placówki, aż w 1978 roku został skierowany do pracy w Wąwolnicy, gdzie kult odbierała Matka Boża Kębelska. To miejsce wpisało się w jego życie szczególnie, a on zapisał się w jego historii.

Uroczystościom pogrzebowym przewodniczył abp Stanisław Budzik, który wskazywał na podobieństwo ks. Jana do św. Jana Apostoła, patrona zmarłego kapłana.

- Był bardzo podobny do św. Jana Apostoła, bo św. Jan był umiłowanym uczniem Pańskim i tak było i z naszym infułatem. Niestrudzenie zabiegał o sprawy Boże. Kochał Matkę Bożą, której zawierzał wszystkie sprawy i ludzi za których się modlił. Dzięki jego staraniom stała się miejscem znanym, do którego przybywa ciągle tylu pielgrzymów. I to nie tylko od wielkiego święta, od wielkiego odpustu, ale regularnie - mówił abp Stanisław.

Ks. Jan Pęzioł uczył ludzi wiary, szacunku dla drugiego i nieustannie przestrzegał, by nie dać się zwieść złudzeniu, że szatana nie ma.

- Był niezwykłym nauczycielem życia, który poświęcał swój czas dla każdego, kto tego potrzebował. Nie da się zliczyć ludzi, którzy dzięki jego modlitwie, czy radzie uzyskali wiele dobra. Trudno wyrazić wdzięczność za wszystko, niech więc choć symbolicznym podziękowaniem będzie Medal Komisji Edukacji Narodowej, który pośmiertnie otrzymuje ks. infułat Jan Pęzioł - mówił obecny na pogrzebie Przemysław Czarnek, Minister Edukacji Narodowej.

Ks. infułat Jan Pęzioł spoczął w Wawolnicy.

« ‹ 1 › »
Pogrzeb ks. Jana Pęzioła

Foto Gość DODANE 27.12.2021

Pogrzeb ks. Jana Pęzioła

​Mszy św. pogrzebowej przewodniczył abp Stanisław Budzik. Ks. Jan spoczął w Wąwolnicy.  
oceń artykuł Pobieranie..

ag

|

GOSC.PL

publikacja 27.12.2021 14:23

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • KS. JAN PĘZIOŁ
  • MSZA ŚW. POGRZEBOWA
  • WĄWOLNICA

Polecane w subskrypcji

  • Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
    • nauka
    • Karol Białkowski
    Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
  • Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
    • wywiad
    • Karol Białkowski
    Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
  • Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
    • Historia
    • Karol Białkowski
    Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
  • Akcja Rodzina Rodzinie okazała się strzałem w dziesiątkę
    • Kościół
    • Marcin Jakimowicz
    Akcja Rodzina Rodzinie okazała się strzałem w dziesiątkę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X