Jaką rolę odgrywają wiara oraz wzajemne relacje w zmieniającej się rzeczywistości społeczno-gospodarczej? Jakie nadzieje pokładają w kolejnym roku od narodzenia Chrystusa?
Decyzja o małżeństwie i założeniu rodziny wynikała z pewnej dojrzałości, że nie chcemy być sami, że nie chcemy iść sami przez życie. Dziś dzieci są dla nas wszystkim, najpierw gdy pojawiła się Natalia, potem Adam, okazało się to źródłem radości dla nas, choć czasami pojawiają się wyzwania i trudności. Sytuacje stresowe wynikają z wielu czynników - pośpiech, mało przyjazny świat dla dzieci, wiele niebezpieczeństw - media i treści nieprzeznaczone dla młodego człowieka, nie mówiąc już o tym, co dzieje się w sieci - agresja, polaryzacja... Z drugiej strony dzisiejsze czasy dają wiele możliwości - od przedszkola maluchy mogą się uczyć języków, mają lepszy start w życie. Rodzic musi wypośrodkować niektóre czynniki, stać na straży wychowania - mówią Anna Wieczorek-Poleszak i Michał Poleszak.
Połowa życia ich syna przypadła na czas pandemii COVID-19. - Dla niego noszenie maseczek jest czymś normalnym, sam się tego domaga w miejscach publicznych, on z tym dorastał. Ograniczenia nie są dla dzieci niczym nadzwyczajnym, jest to zwykła codzienność - podkreślają rodzice Adama i Natalii.
- Przyszłość i nowy rok nie stanowią dla nas niepewności, bo w rodzinie nie jest się samemu, z założenia jest obok ktoś, kto czuwa, pomaga. Mamy nadzieję na lepszą przyszłość po zakończeniu pandemii. Że dzieci nie będą się bały relacji z drugim człowiekiem - poprzez dystans wywołany sytuacją epidemiczną. Dla dzieci ograniczenia w kontakcie z rówieśnikami są czymś trudnym, bo grupa rówieśnicza jest bardzo ważna dla nich - podkreślają Anna i Michał.
- Obawiamy się zagrożeń, myślimy o inflacji, kryzysie na pobliskiej granicy, ale to też przypomnienie, że konsumpcjonizm ostatnich lat ma swoje granice, może nauczymy się docenić inne wartości. Chcielibyśmy zaszczepić w dzieciach to, że dobrze jest mieć pieniądze, dobrą pracę, ale nie jest to rzecz najważniejsza - podkreślają.
- Staramy się wychować dzieci po katolicku, uczymy się wzajemnie wdzięczności za to, co mamy, także poprzez modlitwę. Dla nas, rodziców, problematyczne jest spolaryzowanie środowiska katolickiego, nie jest dobrze przeciwstawiać wiarę rozumowi, także w kontekście pandemii i zasad bezpieczeństwa - konkludują.
Pełny artykuł w 01/2022 numerze "Gościa Lubelskiego".