Z wykształcenia historyk, od niedawna kluczowy wolontariusz Caritas. Paweł Miszczuk przekonuje, że pomagając, odpoczywa.
Nie wybierał się na Galę Caritas. – Miałem wtedy służbowe szkolenie – wspomina. – O 7.00 zadzwoniła jednak koleżanka i poprosiła, żebym z nią tę imprezę poprowadził. Wszystko miało się zacząć za trzy godziny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.