Papież z Polski należał do najwybitniejszych mówców, a poprzez gest sprawiał, że wypowiedź przechodziła w dynamiczną frazę poetycką.
Z zachowaniem obostrzeń sanitarnych, w formie hybrydowej, Instytut Jana Pawła II KUL zorganizował w ramach Konwersatoriów Myśli Karola Wojtyły – Jana Pawła II wykład zatytułowany: „Karol Wojtyła i »Sztuka żywego słowa« Mieczysława Kotlarczyka”. Autorem wystąpienia był prof. Henryk Duda, kierownik Katedry Języka Polskiego na katolickim uniwersytecie w Lublinie. Idea organizowania konwersatoriów ma swoją historię, zaś autorami dotychczasowych wystąpień byli przeważnie filozofowie i teolodzy.
Najważniejszy jest przekaz
Spotkanie otworzyła prof. Agnieszka Lekka-Kowalik, dyrektor Instytutu Jana Pawła II. Przywołała słowa zaproszonego gościa, który w początkowej fazie pandemii powiedział: „Najważniejszy jest przekaz. Jeśli nie mamy nic ważnego do powiedzenia, to najlepszy, najstaranniejszy język nie uratuje wypowiedzi. Jeśli dbamy o swój rozwój intelektualny, artystyczny, emocjonalny, jeśli dużo czytamy, to łatwiej nam znaleźć właściwe środki wyrazu”.
Autor prelekcji nakreślił szeroki kontekst kulturowy, eklezjalny, językowy oraz historyczny tematu. Koncentracja na słowie nie ograniczyła się wyłącznie do Teatru Rapsodycznego i jego twórcy, a także wpływu na Karola Wojtyłę, późniejszego kapłana, ale dotykała współczesnej perspektywy społecznej, eklezjalnej i indywidualnej. W dobie nowych mediów, rozwoju technologii komunikacyjnych i dominacji obrazu marginalizowanie roli słowa mówionego i pisanego skutkuje wieloma problemami.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się