Mimo upływu lat jego ślady wciąż są bardzo wyraźne. Pamiętamy jego głos, na półkach stoją jego książki, rozpoczęte przez niego dzieła mają swoją kontynuację.
Pan wezwał go do siebie w Rzymie, gdzie uczestniczył w obradach Kongregacji Edukacji Katolickiej. Chyba przeczuwał, że nie będzie miał zbyt wiele czasu, stąd jego ciągły pośpiech i troska o wykorzystanie każdej chwili. W 11. rocznicę śmierci abp. Józefa Życińskiego w katedrze lubelskiej modlili się za zmarłego liczni kapłani i wierni. Mszy św. przewodniczył abp Stanisław Budzik, jego następca.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.