Na wielokierunkowe wsparcie katolickiej uczelni mogą liczyć nie tylko ukraińscy studenci, ale także ich rodziny.
Pochodzący z Ukrainy studenci katolickiego uniwersytetu w Lublinie mogą liczyć na finansowe wsparcie uczelni. Każdy wniosek dotyczący redukcji opłaty za studia jest rozpatrywany w trybie ekspresowym - zapewnił Michał Wyrostkiewicz, rzecznik prasowy KUL. Poinformował też o funkcjonowaniu na uniwersytecie specjalnego Banku Pomocy.
- Ponadto studentom, którzy ze względu na działania wojenne musieli przerwać naukę w Ukrainie, chcemy pomóc w kontynuacji kształcenia na naszym uniwersytecie. Podobną pomoc kierujemy w stronę naukowców - dodał M. Wyrostkiewicz.
Bank Pomocy można zasilić na wiele sposobów. - Czasem, pomysłami, entuzjazmem, rękami gotowymi do pomocy, opieką nad dziećmi, tłumaczeniem, transportem czy miejscem, w którym mogliby się zatrzymać uchodźcy z ogarniętej wojną Ukrainy. Zasilającym może być każdy - nie tylko pracownicy i studenci naszego uniwersytetu. Mile widziane jest też wsparcie finansowe - powiedział Wyrostkiewicz.
Zapewnił także, że władze KUL szukają rozwiązania, dzięki któremu uniwersytet mógłby pomóc w edukacji dzieci i młodzieży z Ukrainy.
Działa już infolinia obsługiwana w językach ukraińskim, rosyjskim i polskim, a także punkt, w którym zbierane są dary rzeczowe. Infolinia działa w godz. 8.00 do 21.00, pod numerem telefonu: +48 415 852 632, mail Ukraina@KUL.pl.