Powrót do strony
  • nasze media
  • Kontakt
SUBSKRYBUJ zaloguj się
PROFIL UŻYTKOWNIKA
Wygląda na to, że nie jesteś jeszcze zalogowany.
zaloguj się
lub
zarejestruj się
Gość Niedzielny w archidiecezji lubelskiej

Lubelski

  • Nowy numer
  • AKTUALNOŚCI
  • OPINIE
  • ARCHIWUM
  • GALERIE
  • KONTAKT Z ODDZIAŁEM
  • Liturgia
  • Diecezje
    • Bielsko-Żywiecka
    • Elbląska
    • Gdańska
    • Gliwicka
    • Katowicka
    • Koszalińsko-Kołobrzeska
    • Krakowska
    • Legnicka
    • Lubelska
    • Łowicka
    • Opolska
    • Płocka
    • Radomska
    • Sandomierska
    • Świdnicka
    • Tarnowska
    • Warmińska
    • Warszawska
    • Wrocławska
    • Zielonogórsko-Gorzowska
  • O diecezji
    • HISTORIA DIECEZJI
    • PARAFIE
    • BISKUPI
    • KURIA

Najnowsze Wydania

  • GN 27/2025
    GN 27/2025 Dokument:(9330207,Ideologie systemowe )
  • GN 26/2025
    GN 26/2025 Dokument:(9321844,Drużyna Augustyna )
  • Mały Gość 7/2025
    Mały Gość 7/2025 Dokument:(9301210,Verso l'alto – zawsze w górę! Im wyżej dotrzemy, tym więcej zobaczymy.)
  • Historia Kościoła (10) 04/2025
    Historia Kościoła (10) 04/2025 Dokument:(9291754,Bóg historii nieoczywistych. Edytorial nowego wydania „Historii Kościoła”)
  • Gość Extra 2/2025 (12)
    Gość Extra 2/2025 (12) Dokument:(9271942,Oczy Serca)
lublin.gosc.pl → Wiadomości z archidiecezji lubelskiej → Wolontariat na zapleczu wojny

Wolontariat na zapleczu wojny przejdź do galerii

Są tacy, co przychodzą codziennie na wiele godzin, inni wpadają po pracy lub przed pracą. Każde ręce się liczą, by przygotować uchodźcom i tym, którzy zostali na Ukrainie najpotrzebniejsze rzeczy.

Każda para rąk się przyda.  
Każda para rąk się przyda.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość
⏮ ⏪
⏩ ⏭

W auli Caritas, gdzie jeszcze całkiem niedawno odbywały się konferencje i spotkania, stoją gęsto poustawiane pudła z rzeczami. Tak samo na korytarzu. Przed budynkiem zapakowane palety z darami, na podwórku ładuje się kolejny TIR. Robota idzie sprawnie, jedni na pace układają rzeczy, inni je podają. To kolejny transport, który ruszy z Lublina na Ukrainę. Ruszy dlatego, że najpierw znaleźli się ludzie, którzy rzeczy ofiarowali, przywożąc je bezpośrednio do lubelskiej Caritas lub do swoich parafii, czy innych punktów zbiórek, z których rzeczy trafiają potem do siedziby Caritas. Dary jednak trzeba posegregować, zapakować i podpisać. Są pudła, gdzie potrzebujący znajdą rzeczy dla dzieci w odpowiednim rozmiarze, są takie z ubraniami dla dorosłych kobiet i mężczyzn. Są w końcu pudła z zabawkami, prowiantem, kocami, śpiworami i dziesiątkami innych niezbędnych w codziennym życiu rzeczy. To do przygotowania i opisania darów potrzeba każdego dnia wielu rąk.

Wśród wolontariuszy są i młodzi i starsi. Są Polacy i Ukraińcy. Świeccy, siostry zakonne i kapłani. Każdy potrzebny.

Bartek z grupą kolegów przyszedł rano.

- Przez pierwsze dni wojny siedziałem niemal cały czas w Internecie śledząc informacje o tym, co się dzieje. Kiedy tak czytałem komentarze i oglądałem zdjęcia i filmy, narastała we mnie chęć działania. Nie mogłem tylko wirtualnie śledzić losów Ukrainy, czułem, że muszę coś zrobić, włożyć jakąś swoją małą cegiełkę w to, by pomóc tym ludziom. Nie chodzi jednak o samo pomaganie, chciałem na swój mały sposób mieć udział w tym, że Ukraina wygra tę wojnę, dlatego skrzyknąłem kolegów i przyszliśmy do Caritas - mówi Bartek.

Chłopaki pracują ramię w ramię, przy przewożeniu palet i ładowaniu TIR-ów. Dziewczyny segregują rzeczy.

- Tu bluzki i sukienki rozmiar 134 dziewczynka, tam spodnie chłopiec rozmiar 152, buty damskie w tamtym miejscu - pokazuje Maria zajmująca się segregowaniem rzeczy. Jest studentką, z nią na roku są dziewczyny z Ukrainy. Od nich wie, jak bardzo ludzie są wdzięczni za każdą paczkę, okazaną życzliwość, pomoc, bez której nie daliby rady w wojennej rzeczywistości.

Do Caritas, gdzie mieści się także punkt rejestracyjny, przychodzą również uchodźcy. Wielu z nich nie ma niczego. Wolontariusze zajmują się każdym, pytają czego potrzebuje i idą razem szukać potrzebnych rzeczy.

Liliana z Łucka wraz z rodziną schronienie znalazła w Lublinie.   Liliana z Łucka wraz z rodziną schronienie znalazła w Lublinie.
Agnieszka Gieroba /Foto Gość

Wśród potrzebujących jest Liliana z rodziną. Ona w Polsce jest od kilku miesięcy, przyjechała tu do pracy. Gdy zaczęła się wojna, czekała na swoją rodzinę spod Łucka.

- Jechali kilka dni, dziś dotarli. Mój syn, synowa i trójka wnucząt. Potrzeba im wszystkiego do tego, by żyć jakoś w Polsce, a syn wraca do Łucka. Chce zabrać do samochodu, co się da, żeby zawieźć naszym na Ukrainę. W Caritas dostaliśmy nie tylko ubrania i niezbędne rzeczy, ale dzieci mogły wybrać sobie zabawki. To był pierwszy ich uśmiech odkąd przyjechały - opowiada Liliana.

Żeby zostać wolontariuszem w Caritas, nie trzeba się wcześniej zgłaszać. Wystarczy przyjść między 7.00 a 24.00 i koordynator wskaże, co robić. Pracy wystarczy dla każdego, bo darów nie tylko z Polski, ale także z Niemiec, Włoch, Austrii i innych krajów wciąż przybywa.

Teraz Caritas szuka także magazynów, gdzie można by je złożyć zanim zostaną posegregowane i przewiezione na Ukrainę.

 

« ‹ 1 › »
Lubelska Caritas na rzecz uchodźców

Foto Gość DODANE 04.03.2022

Lubelska Caritas na rzecz uchodźców

​Wolontariusze od rana do północy pomagają segregować rzeczy i przygotowują paczki, które lubelska Caritas zawozi na Ukrainę.  
oceń artykuł Pobieranie..

ag

|

GOSC.PL

publikacja 04.03.2022 09:04

0 FB Twitter
drukuj wyślij zachowaj
TAGI:
  • ARCHIDIECEZJA LUBELSKA
  • UKRAINA
  • WOLONTARIUSZE CARITAS

Polecane w subskrypcji

  • Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
    • nauka
    • Karol Białkowski
    Z kosmosu do kieszeni. Jak kosmiczne technologie zmieniły nasz świat
  • Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
    • wywiad
    • Karol Białkowski
    Wyrok Trybunału Konstytucyjnego o godzinach religii: co dalej z katechetami i lekcjami w szkołach?
  • Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
    • Historia
    • Karol Białkowski
    Flotylla Pińska - zapomniana strażniczka Wschodu
  • Akcja Rodzina Rodzinie okazała się strzałem w dziesiątkę
    • Kościół
    • Marcin Jakimowicz
    Akcja Rodzina Rodzinie okazała się strzałem w dziesiątkę
  • IGM
  • Gość Niedzielny
  • Mały Gość
  • Historia Kościoła
  • Gość Extra
  • Wiara
  • Foto Gość
  • Fundacja Gość Niedzieleny
  • O nas
    • O wydawcy
    • Zespół redakcyjny
    • Sklep
    • Biuro reklamy
    • Prenumerata
    • Fundacja Gościa Niedzielnego
  • DOKUMENTY
    • Regulamin
    • Polityka prywatności
  • KONTAKT
    • Napisz do nas
    • Znajdź nas
      • Newsletter
        • Zapisz się już dziś!
  • ZNAJDŹ NAS
WERSJA MOBILNA

Copyright © Instytut Gość Media.
Wszelkie prawa zastrzeżone. Zgłoś błąd

 
X
X
X