Zawsze ostatnie słowo należy do Boga

Ks. prof. Mirosław S. Wróbel, kierownik Sekcji Nauk Biblijnych KUL: Z doświadczenia naszego Pana powinniśmy czerpać światło na dzisiejsze wyzwania oraz na następne dni i przyszłe wyzwania.

Ks. Rafał Pastwa: Czy jest miejsce na wiarę i duchowość, gdy oczekuje się rozwiązań dyplomatycznych, za pośrednictwem sankcji gospodarczych czy nawet poprzez interwencję zbrojną?

Ks. prof. Mirosław S. Wróbel: Uważam, że istotny jest powrót do źródeł, że potrzeba ocknięcia dla świata zachodniego, który często pokładał całą nadzieję w kompromisach. Dziś jest czas na odcięcie się od zła i powrotu do dobra, rozpoczynając od siebie. Ten konflikt zbrojny, nawet jeśli wydaje się nam, że pozostajemy od niego w oddali – to jednak dotknie nas w ten lub inny sposób. Dlatego potrzeba inspiracji wiary, nadziei i miłości. Prawdziwe siły duchowe pochodzą nie z układów, kalkulacji i kompromisów, ale właśnie od Tego, który jest źródłem życia.

Jak szukać nadziei w świecie, który w mediach, z których czerpiemy zdecydowaną większość informacji, kreowany jest jako miejsce cierpienia i dominacji zła?

To, co dostrzegamy w Biblii – często w sytuacji nieszczęść, gdy Izrael tracił wolność, gdy niszczono świątynię – rodził się nurt apokaliptyczny. Literatura apokaliptyczna mówi o najazdach, cierpieniach, wojnach, prześladowaniach, ale jednocześnie jest w niej wyraźne zawarte wielkie orędzie nadziei. Doskonale to widać w Księdze Daniela czy w nowotestamentalnej Apokalipsie św. Jana – jest tam wiele opisów drastycznych, ale zawsze ostatnie słowo należy do Pana Boga. W księgach tych jest wielki potencjał nadziei. Ważny jest cel, sens – stąd kluczowe jest pytanie o cel. My koncentrujemy się na nieszczęściu i ręce nam opadają, tymczasem powinniśmy pytać o cel, a nim jest zawsze zwycięstwo dobra nad złem, zwycięstwo prawdy nad fałszem, światła nad ciemnością. Ostatecznie Pan Bóg pokonuje zło, a niesprawiedliwość zostaje pokonana. Widać to przede wszystkim w orędziu paschalnym Chrystusa, który scala i spełnia orędzia starotestamentalne, pokazuje, że Jego droga jest drogą uniżenia, prowadzącą przez krzyż, aż do zmartwychwstania. Z doświadczenia naszego Pana powinniśmy czerpać światło na dzisiejsze wyzwania oraz na następne dni i przyszłe wyzwania.

Jak pomagać uciekinierom wojennym?

Patrząc na uchodźcę z Ukrainy, głównie matki z dziećmi, powinniśmy próbować zaspokoić potrzeby materialne i bezpieczeństwo, ale nie wolno nam zapomnieć o zabezpieczeniu potrzeb duchowych, bo naszym zadaniem jest wlać w ich serca nadzieję, która płynie od Boga. Człowiek wierzący powinien się dzielić nadzieją, powinien patrzyć dalej.

Słowo Boże ma w życiu człowieka wierzącego szczególne znaczenie.

Słowo Boże przede wszystkim wzmacnia, w różnych sytuacjach życiowych. Mówią o tym doświadczeniu osoby, które dotyka choroba, cierpienie, różne trudności życiowe. Dlatego, tak jak wspomniałem, nie wolno nam w sytuacjach granicznych rezygnować z niego, ma ono bowiem charakter wzmocnienia, swoistej terapii, podaje wskazówkę jak iść właściwą drogą.


Pełna rozmowa w kolejnym 12/2022 papierowym wydaniu „Gościa Lubelskiego”.

 

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..