Podstawą dla polsko-amerykańsko-kanadyjskiej produkcji jest prawdziwa historia Polki. Za scenariusz odpowiada wielokrotny zdobywca Oscara.
Zdjęcia powstają m.in. na Starym Mieście w Lublinie. Podstawę fabuły stanowi prawdziwa historia Ireny Gut, Polki odznaczonej w 1982 r. medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata. Za pośrednictwem Dana Gordona i jego sztuki "Irena’s Vow" jej historia trafiła na Broadway i odniosła poważny sukces. Warto podkreślić, że Gordon ma na swoim koncie m.in. cztery Oscary.
- Prawdopodobnie było to 25 lat temu, gdy wracałem autem do domu w Los Angeles i słuchałem audycji radiowej. Wtedy usłyszałem kobietę, która nazywała się Irena Gut-Opdyke, opowiadającą swoją historię. Gdy wróciłem do domu, nie wysiadłem z samochodu przez kolejne półtora godziny. Wciąż jej słuchałem. Następnego dnia zadzwoniłem do stacji radiowej, przedstawiłem się i poprosiłem o kontakt telefoniczny do Ireny, bo jestem zainteresowany zrobieniem filmu o niej. Następnego dnia otrzymałem telefon, koło jedenastej usłyszałem piękny głos. To początek mojej znajomości z Ireną, która stała się dla mnie z czasem drugą matką - podkreślał D. Gordon.
Za reżyserię filmu odpowiada Louise Archambault. Rolę Ireny gra kanadyjska aktorka Sophie Nélisee. Główna rola męska przypadła Maciejowi Nawrockiemu, który gra psychopatycznego oficera niemieckiego.
- Gdy przeczytałam scenariusz, zachwyciłam się jej postacią. Rozmawiałam wiele z reżyserem na temat Ireny, czytałam wiele na jej temat - mówiła podczas konferencji prasowej S. Nélisee. - To zdecydowanie wymagająca rola, to dla mnie zaszczyt - dodała w nawiązaniu do niewiarygodnej historii Ireny.
Światowa premiera filmu będzie w przyszłym roku. Obraz będzie dystrybuowany niemal na całym świecie. Miasto Lublin wsparło produkcję kwotą 120 tys. zł. Zdjęcia do filmu powstają również w Muzeum Wsi Lubelskiej.