Msza Wieczerzy Pańskiej rozpoczęła dziś obchody Triduum Paschalnego. W pojezuickim kościele św. Piotra tłumy wiernych wspominały ustanowienie sakramentów: Eucharystii i kapłaństwa.
W Wielki Czwartek wspominamy i przeżywamy zbawcze dzieło Jezusa Chrystusa i dziękujemy Bogu za dar zbawienia, w którym pozwala nam uczestniczyć.
W kościele rektoralnym pw. św. Piotra przy ul. Królewskiej w Lublinie Mszy św. Wieczerzy Pańskiej przewodniczył ks. Łukasz Pyda, duszpasterz rodzin.
Homilię do zgromadzonych wygłosił misjonarz ks. Zbigniew Lenart, wieloletni duszpasterz kościoła pojezuickiego. Przypomniał on m.in. jak wyglądały przygotowania do Paschy i jak wyglądała sama Wieczerza Pańska.
- Słyszymy dziś w Ewangelii, jak Jezus umywa nogi swoim uczniom i to nie jest jednorazowe - zaznaczał kaznodzieja. - W przywołaniu tego znaku Jezus mówi i pokazuje, czym jest Eucharystia, co ona niesie. Ten znak pokazuje, że Bóg jest Tym, który zawsze umywa nam nogi. On, który stał się tym, kim nie był, czyli człowiekiem, wyrzekł się tego czym był, czyli Bogiem, ogołocił się z Bóstwa, by umierać dla nas, by się dla nas oddawać.
Po homilii rektor kościoła, na znak ofiarnej służby i miłości, jaką powinni cechować się uczniowie Jezusa, obmył nogi dwunastu mężczyznom.
Wielkoczwartkowa Msza św. była też jak co roku okazją do wyrażenia wdzięczności za dar kapłaństwa i za kapłanów posługujących wiernym. Po jej zakończeniu Najświętszy Sakrament przeniesiono do ciemnicy.
Uroczystościom Triduum Paschalnego w kościele św. Piotra towarzyszy oprawa muzyczna w wykonaniu Chóru Trzech Dni pod dyrekcją Grzegorza Głucha.