W Lublinie zakończyło się spotkanie młodych osób z Polski i Ukrainy, które pomagają uchodźcom.
W forum zatytułowanym „Wolni z Wolnymi” wzięli udział wolontariusze zaangażowani w działania pomocowe prowadzone przez stowarzyszenie Centrum Wolontariatu. Zgromadziło się niemal 80 aktywnych wolontariuszy. – Od początku wojny w Ukrainie aktywnie włączamy się w pomoc dla uchodźców. Obecnie na zlecenie wojewody lubelskiego koordynujemy wsparcie w trzech punktach aprowizacyjnych na dworcu PKS i PKP w Lublinie oraz w punkcie obsługi podróżnych w Markuszowie. Ta pomoc polega na dostarczaniu podstawowych produktów żywnościowych i środków czystości dla uchodźców, którzy jadą z Ukrainy transportem publicznym czy też prywatnym. Osoby docierające do punktu mogą skorzystać z podstawowej pomocy. Pośredniczymy także w poszukiwaniu schronienia – mówią reprezentanci Centrum Wolontariatu.
Obecnie sytuacja się nieco się zmieniła, jeśli chodzi o potrzeby oraz profil i liczbę uchodźców. – Początkowo była duża fala uchodźców, byliśmy słabo przygotowani, bo do wojny za najbliższą granicą i na taką skalę trudno być permanentnie przygotowanym. Jednak współpraca między instytucjami i organizacjami oraz dostosowanie się do potrzeb uciekinierów wojennych szybko pozwoliły pomagać skutecznie – oceniają.
Podczas spotkania przeważali wolontariusze z Ukrainy. Dominują studenci lubelskich uczelni, ale są też uchodźcy, którzy nie chcieli czekać bezczynnie i zaangażowali się w wolontariat.
- Teraz przyjeżdża zdecydowanie mniej osób, ruch jest w obu kierunkach. Część osób wraca do zachodniej Ukrainy lub Kijowa, a ci, którzy są z Mariupola czy Charkowa, nie maja dokąd wrócić. Jak to będzie wyglądać w przyszłości? Tego nikt nie wie, to wielkie wyzwanie. Najwięcej będzie zależało od przebiegu procesów integracyjnych, od nas, przedstawicieli społeczeństwa polskiego i samych uchodźców z Ukrainy – czy zechcą się integrować, czy jechać dalej na zachód Europy – precyzują przedstawiciele stowarzyszenia.
- Forum Wolontariatu to podsumowanie dotychczasowej pracy i podziękowanie, przedstawienie statystyk i działań na przyszłość, chcemy się te z spotkać w jednym miejscu, bo nie wszyscy pomagają w jednym miejscu. Przeważają w naszych punktach wolontariusze z Ukrainy, ale zdajemy sobie sprawę, że Polacy organizują pomoc jako taką. Dziennie przygotowujemy m.in. ok. 800 kanapek, czasami pracujemy całą dobę. Lublin stał się teraz przede wszystkim przystankiem, bo uchodźcy jadą do Warszawy i dalej na zachód – podkreśla Anastazja Shashkowa.
Forum zostało zrealizowane przy współudziale wolontariuszy programu Korpusu Solidarności. Część spotkania poświecono opisowi, jak program wspiera wolontariuszy oraz jak można do niego dołączyć.