Dr hab. Beata Piskorska, prof. KUL, prorektor ds. studentów, doktorantów i rozwoju mówi o nowych i sprawdzonych kierunkach studiów, a także o szczególnym charakterze katolickiej uczelni.
W obiektach KUL słychać język angielski, a także inne języki – w których komunikują się studenci z wielu krajów na świecie. Czy katolicki charakter ułatwia uniwersalne podejście do kształcenia i otwartość na świat?
Jesteśmy otwarci na studentów międzynarodowych, na integrację z naszą społecznością innych narodowości. Studiuje tu ponad 700 studentów z zagranicy, z czego większość pochodzi z państw za naszą wschodnią granicą. Nasz uniwersytet ma również bogatą ofertę studiów w języku angielskim. Warto podkreślić, że studiują te kierunki zarówno cudzoziemcy, jak też Polacy. Na pierwszym stopniu w ofercie jest: Applied Anthropology, Biotechnology, European Studies, Informatics, Journalism and Social Communication, Philosophy. Na drugim stopniu zaś oferujemy: Bioanalytical Technologies, Biotechnology, European Union Law, Philosophy, Theological Studies. Specyfika ostatnich wydarzeń na Ukrainie wymaga szczególnego podejścia dla potrzebujących wsparcia w wielu obszarach studiujących już u nas studentów i ich rodzin, ale też otwarcia się na studentów anglojęzycznych z Nigerii, Włoch, czy państw Azji. W ramach agend zajmujących się zarówno rekrutacją jak i współpracą z zagranicą istnieją formy wsparcia i opieki nad nowo przyjętymi studentami zagranicznymi. Rolę opiekuna i swego rodzaju „banku informacji” dla studentów anglojęzycznych pełni nowo utworzone w ramach Działu Spraw Zagranicznych KUL International Support Students Centre KUL oraz opiekuni studenta zagranicznego, tzw. Guardian Angels. To wsparcie pomaga w poznaniu naszego uniwersytetu, zapoznaniu z zasadami, kulturą, zakwaterowaniem i życiem studenckim.
Podstawową misją KUL jest „prowadzenie badań naukowych w duchu harmonii między nauką i wiarą, kształcenie i wychowywanie inteligencji katolickiej oraz współtworzenie chrześcijańskiej kultury”. Czy współcześnie to trudne zadanie?
Misją i specyfiką uczelni jest rozwijanie i prowadzenie badań naukowych, edukacja młodzieży, ale też wychowanie zgodne z wartościami, które przyświecają idei uniwersytetu. Współcześnie nie jest to łatwe zadanie, ale duża rzesza studentów uczących się na naszym uniwersytecie, kontynuujących nierzadko karierę naukową, jak też inne związki z nasza uczelnią w ramach Towarzystwa Przyjaciół KUL, fundacji i stowarzyszeń świadczy, że jest to osiągalne, a wręcz prestiżowe.
Współpracuje Pani Rektor ściśle ze studentami. Jacy oni są, co najbardziej docenia Pani w młodych ludziach, przyszłych absolwentach katolickiego uniwersytetu w Lublinie?
Bardzo lubię pracę z młodymi ludźmi pełnymi pasji, zaangażowania i inicjatyw. Dwa lata edukacji zdalnej uświadomiły tęsknotę za wspólnymi działaniami, integracją, dążeniem do wychodzenia poza standardy. Ja wierzę w młodych ludzi - naszych studentów, w nich jest potencjał i nadzieja na przeniesienie wartości i zasad wyniesionych z KUL na przyszłe pokolenia. Często są bezkompromisowi, a absolwenci z dumą chwalą się dyplomem ukończenia naszej uczelni.