Od 30 lat każde wakacje dla dzieci z parafii Garbowa-Cukrowni oznaczają wyjazd na wypoczynek zorganizowany przez ks. Mariana Szubę, proboszcza, który łączy modlitwę i zabawę.
W tradycję tej parafii wpisały się kolonie dla najmłodszych. Już trzydziesty raz ks. kanonik Marian Szuba zabrał dzieci na wspólny wypoczynek.
Zaraz po zakończeniu roku szkolnego 50-osobowa grupa dzieci i młodzieży wraz z opiekunami z parafii Macierzyństwa Najświętszej Marii Panny z Garbowa-Cukrowni ruszyła w drogę. Tym razem obrano kierunek Bieszczady.
- Pierwszym miejscem, które mogliśmy podziwiać, była wyjątkowo malowniczo położona dolina po dawnej wsi Łopienka oraz odbudowana z ruiny cerkiew, w której została odprawiona Msza św. przez naszego księdza proboszcza Mariana. Następnie ścieżką widokową udaliśmy się do „Sinych Wirów” wraz z Łosiem z Zawoju, gdzie po długiej i upalnej wędrówce mogliśmy zmoczyć nogi w zimnej, ale orzeźwiającej wodzie. Tego było nam trzeba - mówią uczestnicy wypoczynku.
Wśród wielu atrakcji był rejs jachtami po Jeziorze Solińskim i liczne zajęcia sportowe.
- Mogliśmy zmierzyć się w strzelaniu z łuku, biegach w spodniach 3-osobowych czy przeciąganiu liny, a także nauczyć się wyrabiania garnków z gliny - opowiadają uczestnicy.
Nie zabrakło także wędrówek po bieszczadzkich szczytach, jazdy kolejką wąskotorową, a także spotkań z ciekawymi ludźmi, jak choćby w klasztorze sióstr nazaretanek w Komańczy, gdzie był więziony Prymas Tysiąclecia ks. Kard. Stefan Wyszyński.
Coroczne parafialne kolonie wspiera wójt gminy Garbów, kierownik GOPS w Garbowie i rodzice dzieci.