20 lipca 1931 roku po godzinie 19 w okolicach Lublina wystąpiła najprawdopodobniej jedna z najsłynniejszych i najsilniejszych trąb powietrznych w Polsce.
Według Gumińskiego (1933) na szlaku o długości około 20 km prędkość wiatru wahała się od 396 do 522 km na godz., co oznaczałoby trąbę powietrzną o najwyższej sile F5 w skali Fujity-Pearsona i najwyższej sile T10 w skali TORRO.
Analizując opisy i zdjęcia z tego wydarzenia naukowcy twierdzą, że takie prędkości są jednak wysoce niepewne i bardziej prawdopodobne jest uznanie trąby powietrznej o sile F4 (334 - 417 km na godz.). Jest to przypadek wyjątkowy, gdyż trąba powietrzna przeszła prawie przez centrum Lublina, niszcząc budynki o murach grubości 50 cm, przewracając stojące na szynach kolejowych załadowane wagony kolejowe i wyginając konstrukcje żelazne. Drewniane budynki, tartaki i stodoły na przedmieściach Lublina zostały zrównane z ziemią. Jedna osoba zmarła po podniesieniu i rzuceniu na przewody elektryczne. Trzy osoby zostały uniesione w powietrze, a dwie inne zostały zmiażdżone przez spadający gruz. W wyniku przejścia trąby powietrznej zginęło 6 osób a około 100 zostało ciężko rannych.
20 lipca 2007 roku tuż po godzinie 18, 5,5 km na północny wschód od granic Częstochowy, tuż przy cementowni Rudniki, po jej wschodniej stronie, powstała równie potężna trąba powietrzna. Długość toru trąby powietrznej wyniosła około 14 km, szerokość pasa dochodziła do 500 m. W wyniku przeprowadzonej wizji lokalnej, analizie zdjęć lotniczych i dokumentacji dostarczonej przez gminy stwierdzono, że średnia prędkość przemieszczania się trąby wyniosła około 45 km na godz. Na podstawie analizy rodzaju i charakteru zniszczeń siłę trąby powietrznej sklasyfikowano jako F1 i F2 w skali Fujity-Pearsona oraz T4 w 11-stopniowej skali TORRO. Prędkość wiatru w wirze powietrza mogła więc osiągać 180 - 216 km na godz. Trąba powietrzna zrywała dachy i kominy, przenosząc je na odległość ok. 100 - 150 m. Wyrywała z korzeniami zdrowe drzewa, kładła jak zapałki betonowe słupy energetyczne, telefoniczne, niszczyła samochody. W miejscowości Huby zniszczeniu uległo praktycznie 100 proc. budynków. Według relacji świadków żywioł przesuwał 7-tonowe kombajny, a przechodząc przez koryto rzeki Warty spowodował zassanie wody z rzeki. Trąba powietrzna, przechodząc przez miejscowości Konin, Latosówka, Adamów, Huby i Skrzydłów zniszczyła całkowicie 78 budynków.
- Najsilniejsze trąby powietrzne powstają w rotujących super-komórkach burzowych, a ich powstawaniu sprzyja bardzo wysoka temperatura punktu rosy oraz silny wzrost prędkości wiatru z wysokością wraz z górnym prądem strumieniowym - komentuje Radosław Droźdźoł z Centrum Modelowania Meteorologicznego IMGW-PIB.