Ma 33 lata. Osiem lat temu otrzymał święcenia prezbiteratu. Choć pracował już jako wikariusz w parafiach naszej archidiecezji, jego marzeniem od zawsze były misje.
Gdy przyszedł do seminarium, od razu wiedział, że chce pracować jako misjonarz. - Wielokrotnie słyszałem w czasie studiów opowieści i świadectwa księży i zakonników pracujących na misjach. Bardzo mnie to interesowało - opowiada ks. Tadeusz Fac. - Podświadomie być może chciałem też ruszyć drogą swojej siostry, która jest w Zgromadzeniu Sióstr Misjonarek Miłości i pracuje na misjach. Teraz jest w Egipcie, wcześniej była w Bangladeszu.
Od początku swojej kapłańskiej posługi, choć bardzo angażował się w pracę w parafiach, na które trafiał, zgłębiał tematykę pracy duszpasterskiej za granicą. - Najpierw widziałem siebie w krajach Europy Zachodniej i Ameryki Północnej - mówi kapłan. - Później była Ukraina, a nawet i te kraje, które są za nią. Aż w końcu stanęło na Ameryce Południowej. Widziałem, że to może być ciekawe i cenne doświadczenie.
Obecnie na misjach w różnych częściach świata pracuje 11 kapłanów z archidiecezji. - Według oficjalnych kościelnych dokumentów i nazewnictwa, nie każdy kraj inny niż Polska jest krajem misyjnym, choć gdy patrzymy czasami na Europę Zachodnią, taka myśl może się nasuwać - zauważa duchowny. - To, co rzeczywiście nazywamy misjami ad gentes, to kraje poza Europą, ale nie zaliczą się do nich Kanada, Stany Zjednoczone oraz Ukraina. Kraje misyjne to daleka Azja, Afryka, Ameryka Południowa i Środkowa.
Ksiądz Tadeusz ostatecznie zdecydował się na Boliwię. - Długo modliłem się w tej intencji, szukałem informacji oraz ludzi, którzy tam byli, pracowali bądź nadal tam są. Uznałem, że to będzie dla mnie najlepsze miejsce. Miało oczywiście znaczenie, czy w okolicy w ogóle są księża z Polski, bo niestety akurat z naszej archidiecezji nikt tam nie pracuje.
Przyszły misjonarz pojedzie do diecezji Santa Cruz de la Sierra. - Będę tam pracował w parafii jako proboszcz. Bardzo się cieszę już na tę posługę, bo przez ostatni rok mocno mi brakowało kontaktu z wiernymi. Przygotowywałem się do wyjazdu w Centrum Misyjnym w Warszawie i to nie było proste: nauka języka hiszpańskiego od podstaw, przygotowanie formacyjne, kulturowe, medyczne...
Ksiądz Tadeusz do Boliwii wyjedzie najprawdopodobniej w drugiej połowie września. 11 września w parafii św. Antoniego Padewskiego na misje uroczyście pośle go abp Stanisław Budzik.
Więcej o przygotowaniach misyjnych ks. Tadeusza już wkrótce w papierowym wydaniu "Gościa Lubelskiego".