Rok temu na ołtarze został wyniesiony kard. Stefan Wyszyński, prymas Polski, a wcześniej biskup lubelski. Upamiętniając to wydarzenie, w Lublinie odbędą się konferencja naukowa, otwarcie wystawy oraz wspólna modlitwa.
W poniedziałek 12 września 2022 r., w pierwszą rocznicę beatyfikacji kard. Stefana Wyszyńskiego – biskupa lubelskiego i prymasa Polski, w archikatedrze lubelskiej o godz. 19.00 zostanie odprawiona uroczysta Msza św. dziękczynna. Eucharystii będzie przewodniczył abp Stanisław Budzik.
Po liturgii prelekcja poświęcona osobie błogosławionemu kardynałowi.
Lubelski Oddział Instytutu Pamięci Narodowej i Biuro Badań Historycznych IPN zapraszają w środę 14 września o godz. 10.00 na konferencję naukową „Prymas Wyszyński a Lublin i diecezja lubelska”, która odbędzie się w siedzibie lubelskiego IPN przy ul. Wodopojnej 2.
Podczas konferencji naukowcy z Lublina i Warszawy przybliżą wiele dotąd nieznanych aspektów z życia prymasa Wyszyńskiego w Lublinie i na Lubelszczyźnie.
Był rok 1946. Lublin powoli dźwigał się po właśnie zakończonej wojnie. Zniszczona podczas jednego z bombardowań katedra lubelska wymagała naprawy. Ludzie próbowali odnaleźć się w nowej rzeczywistości, która zaistniała w Polsce. Do tego wszystkiego Lublin potrzebował nowego biskupa, gdyż dotychczasowy, bp Leon Fulman, zmarł złożony chorobą i przeżyciami wojny. Nowym biskupem został Stefan Wyszyński, którego ingres do lubelskiej katedry odbył się wiosną 1946 roku.
Zanim sam biskup przyjechał do Lublina, wysłał list, w którym napisał: „W chwili, gdy staję przed ołtarzem Bożym w kaplicy Najświętszej Maryi Panny Jasnogórskiej, aby z rąk Jego Eminencji ks. kardynała Augusta Hlonda oraz jego asystentów: bp. Karola Radońskiego i bp. Czajki, otrzymać sakrę biskupią, moje myśli, wola cała i uczucia skierowane są ku Wam Czcigodni Kapłani diecezji lubelskiej, którzy z woli Najwyższego Boga i Stolicy św. staliście się moimi najbliższymi braćmi (…)”. Potem były uroczystości na Jasnej Górze, w których uczestniczyła delegacja z Lublina, w końcu nowy biskup przybył do stolicy naszej diecezji. Oficjalne powitanie rozpoczęło się przed kościołem garnizonowym, następnie biskup przeszedł na KUL, skąd wyruszyła procesja do katedry lubelskiej. Tam po uroczystym powitaniu przez tłumy wiernych padają pierwsze słowa nowego biskupa: „Dzieci moje!”.
Lublin nie był dla Stefana Wyszyńskiego miejscem obcym. To tutaj studiował na KUL, w wolnych chwilach, przemierzając ulice i poznając miasto i jego kościoły. Lubelszczyzna stała się jego domem również podczas II wojny światowej, gdy na polecenie swojego biskupa musiał opuścić Włocławek i ukrywać się przed Niemcami. Wojenna tułaczka prowadziła go przez m.in. przez Wąwolnicę, Kozłówkę, Nasutów, Żułów i Surhów.
Nowa diecezja nie była więc dla niego zupełnie nieznana. Po uroczystym ingresie rozpoczęły się dla biskupa dni codziennej pracy zapełnione wieloma trudnościami natury personalnej – diecezja odczuwała wielki brak księży – oraz natury materialnej – wszystkie instytucje diecezjalne były bądź zniszczone, bądź mocno okaleczone. Dlatego też przed przybyciem do Lublina w jednym z listów do wikariusza generalnego, który zarządzał czasowo diecezją, bp Wyszyński pisał, że nie zgadza się na żadne, poza koniecznymi, wydatki na przygotowanie dla niego mieszkania. „Potrzeby moje są bardzo skromne” – pisał. „Nie chciałbym za żadną cenę, by diecezja miała się zadłużać na zbędne remonty mieszkania. Dziś wszystko trzeba obracać na odbudowę katedry i życia religijnego”. To temu zadaniu poświęcał swój czas, odwiedzając kolejne parafie w diecezji, by je poznać i wspierać w powojennej odbudowie nie tylko materialnej, ale przede wszystkim duchowej.
Po dwóch latach w Lublinie bp Stefan Wyszyński został prymasem Polski i przeniósł się do Warszawy.