Lubelskie uczelnie rozpoczęły nowy rok akademicki od wspólnej Eucharystii pod przewodnictwem abp. Stanisława Budzika w archikatedrze, polecając Bogu rozpoczynający się rok nauki.
Rektorzy, przedstawiciele senatów uczelnianych, pracownicy i studenci uczący się w różnych uczelniach naszego regionu uczestniczyli we Mszy św. na początek roku akademickiego. Pierwszy raz termin tej modlitwy przypadł 4 października, czyli w dzień kiedy kościół wspomina św. Franciszka z Asyżu. Do jego postaci nawiązał też abp Stanisław Budzik, zwracając się do zgromadzonych.
- To jeden z największych świętych Kościoła. Za 4 lata minie 800 lat od jego śmierci. Dwa lata po śmierci został ogłoszony świętym, 4 lata później jego ciało zostało przeniesione do bazyliki zbudowanej w Asyżu. W tej bazylice znajdują się słynne freski malarza Giotta. Jeden z nich przedstawia sen papieża Innocentego, w którym widzi jak chwieje się kościół, ale św. Franciszek podtrzymuje go i chroni przed upadkiem - mówił abp Stanisław.
Przypomniał też, że na placu św. Piotra postawiono pomnik św. Franciszka, który wyciąga ręce w stronę bazyliki, jakby chciał ją podtrzymać. Autor chce tak pokazać wielką miłość, jaką Franciszek miał dla Kościoła i symbol dobra jakie wyświadczył chrześcijaństwu i światu.
- W czym tkwi moc jego świadectwa? Co sprawiło, że z małej grupy głosicieli misjonarzy ludowych wyrosło największe zgromadzenie Kościoła? Odpowiedź daje reguła franciszkańska, która jest kwintesencją Ewangelii. Franciszek nie wymyślił niczego nowego, ale wziął do serca Ewangelię dosłownie. Franciszek przypomina, że Bóg przyszedł w Jezusie , a to znaczy, że Boga można znaleźć w każdym człowieku. Cały świat jest pełen śladów Boga, dlatego nazywa zwierzęta braćmi, wzrusza się pięknem kwiatów, śpiewa pieśń o Słońcu. Jego wiara jest konkretna - mówił abp Budzik..
Podkreślił też, że postać św. Franciszka nic nie straciła ze swej aktualności i piękna. Jest wciąż wołaniem o pokój, piękno i prostotę
- Dziedzictwo duchowe św. Franciszka ważne jest dla naszego obecnego papieża. To pierwszy papież o tym imieniu w dziejach kościoła, świadczy o tym nie tylko wybór imienia, ale i troska o środowisko wyrażona w encyklice "Laudato si" - przypomniał abp Stanisław.
"O Panie uczyń mnie narzędziem swego pokoju" - modlił się św. Franciszek. Także obecny papież idzie tym śladem, staje w obronie pokrzywdzonych. Jedno z ostatnich przemówień papież poświęcił Ukrainie, mówiąc, że jest głęboko zasmucony rzekami krwi i łez przelanych w minionych miesiącach. "Cierpię z powodu tysięcy ofiar, zwłaszcza dzieci i zniszczeń pozostawiających ludzi bez dachu nad głową. Zatrważające jest to, że świat uczy się geografii Ukrainy przez takie miejscowości, jak Irpień, Bucza, Mariupol. Ile krwi musi jeszcze popłynąć, byśmy zrozumieli, że wojna nigdy nie jest rozwiązaniem, ale zniszczeniem. Mój apel kieruję przede wszystkim do prezydenta Federacji Rosyjskiej, błagając o zatrzymanie spirali śmierci. Pozwólmy młodym oddychać powietrzem pokoju, a nie wojny, która jest szaleństwem" - apeluje papież Franciszek.
- Wojna za naszą granicą naznacza rozpoczynający się rok akademicki. Jesteśmy świadomi, że pokój rodzi się w ludzkim sercu. Ważną rolę mają do odegrania wyższe uczelnie. Relacja mistrz - uczeń pozostaje ważnym elementem przekazywania wiedzy. Dziś zabiega się o jak najwyższe miejsca w rankingu, zapominając, że powinno się wzmacniać więzi i twórczo pogłębiać relacje. Walka o granty nie może przysłonić wyjątkowego zadania kształtowania młodego człowieka. Poznawanie prawdy, dzielenie się nią, zachwyt nad pięknem, czynienie dobra to elementy budowania pokoju będące zwornikiem każdej wspólnoty także uniwersyteckiej - przypomniał abp Stanisław Budzik.