Dorota Dolecka-Semeniuk: Gdy zestawimy rzeczywistość ze światem kreowanym w mediach, rodzą się problemy. Zwyczajna rodzina nie jest rodziną z reklamy, nie jest ciągle uśmiechnięta i szczęśliwa.
Zdaniem ekspertki ze stowarzyszenia „Agape” i ośrodka „Sens”, dla większości rodzin okres świąteczny nie jest wcale taki kolorowy.
- Okres przygotowań do świąt nie jest taki, jak w mediach. Święta też są inne niż w reklamie - mówi psycholog i psychoterapeutka D. Dolecka-Semeniuk.
- Należy powiedzieć, że w przeżyciach ludzi święta są raczej czasem trudnym. Zwyczajna rodzina nie jest rodziną z reklamy, nie jest ciągle uśmiechnięta i szczęśliwa. W przeciętnej rodzinie brakuje niekiedy odpowiedzi na potrzeby jej członków, pojawiają się też ból i rozczarowanie - tłumaczy D. Dolecka-Semeniuk.
- Gdy porównujemy siebie do przekazów medialnych czy do pięknych obrazków z reklam, wypadamy słabo. Nasza rzeczywistość okazuje się dużo gorsza. Bo np. nie mamy tak nowoczesnego telefonu, stołu, domu czy samochodu. Nie stać nas na drogie prezenty. To też jest bolesne i przykre. Powinniśmy z dużym dystansem traktować to, co przekazują nam media - podkreśla psycholog.
- Prawdziwe życie jest w naszym domu, a nie na ekranie telewizyjnym. To, co widzimy w telewizji i nie tylko, to taka bajka dla dorosłych. A niestety, wszyscy lubimy bajki - mówi.
- Jeżeli już wręczamy sobie prezenty, powinniśmy skupiać się na osobie, którą chcemy obdarować. Prezent nie musi być drogi, ważne natomiast, aby był indywidualnie dobrany, właściwy dla tej konkretnej osoby - akcentuje ekspertka.