Mszę św. odpustową w uroczystość Świętej Rodziny odprawił bp pomocniczy diecezji charkowsko-zaporoskiej Jan Sobiło.
Sanktuarium Świętej Rodziny zostało utworzone w Lublinie 9 czerwca 2022 roku, w 35. rocznicę pobytu w mieście św. Jana Pawła II.
Jakiś czas temu ks. Tadeusz Pajurek proboszcz parafii Świętej Rodziny w Lublinie zwrócił się do abp. Stanisława Budzika, by kościół, któremu przewodzi, ustanowić sanktuarium. − Jeździłem po Polsce i odwiedzałem sanktuaria Świętej Rodziny. Marzyłem, by i u nas takie było − opowiada. Informacja o tym, że kościół stanie się sanktuarium, została podana wiernym w czasie zeszłorocznego odpustu.
Okres między podjęciem decyzji a oficjalnym ogłoszeniem kościoła Świętej Rodziny sanktuarium był czasem wytężonych prac remontowych. W prezbiterium pojawiła się wielka ikona Świętej Rodziny. Samo prezbiterium zostało również przebudowane, a kościół wewnątrz odmalowano. Projekt wszystkich zmian przygotowała s. Maristella Sienicka.
30 grudnia w sanktuarium została odprawiona pierwsza Msza św. odpustowa. Przewodniczył jej biskup z Ukrainy. − Powoli kończymy rok bardzo trudny i dla Ukrainy, i dla Polski − mówił w homilii bp Jan Sobiło. − Dlatego pragniemy te ostatnie godziny poświęcić Bogu przez pośrednictwo Dziewicy Maryi i św. Józefa. Pragniemy prosić Matkę Najświętszą i św. Józefa, by wyprosili nam u Jezusa wszelkie łaski szczególnie potrzebne dla naszych rodzin.
Biskup z diecezji charkowsko-zaporoskiej przywołał obraz wielkich zniszczeń, jakie wojna niesie dla wielu ukraińskich rodzin. − Te rodziny są nie tylko rozbite przez śmierć męża i ojca, choć codziennie widzę transport z napisem: „ładunek 200”, czyli z zabitymi. Wojna to też rozwody z powodów politycznych. Duch nienawiści przechodzi dziś przez sam środek rodziny.
Na pytanie, jak się bronić przed działaniem złego ducha w rodzinach, bp Jan radził, by nie ustawać w modlitwie. − Wspólna modlitwa małżonków i wzajemne przebaczenie potrafią zdziałać cuda, a małżeństwo, wydawałoby się nie do uratowania, wyciągnąć z najgłębszego dołka.
Biskup Sobiło podziękował w homilii mieszkańcom Lublina i całej archidiecezji za ogrom wsparcia, który okazuje Ukrainie. − Dzięki wam możemy tam jakoś żyć.
Wyraź swoją opinię
napisz do redakcji:
gosc@gosc.plpodziel się