Reklama

    Nowy numer 13/2023 Archiwum

Pięć kluczy do wolności

Jeśli czujesz, że pogubiłeś się w swoim życiu, że coś cię zniewala, brak ci radości i z trudem odnajdujesz sens w tym, co robisz, przyjdź po pomoc do Domu Miłosierdzia.

W całej Polsce takich domów jest 25. Jeden z nich znajduje się w Lublinie. Działalność rozpoczął w święto Bożego Miłosierdzia w zeszłym roku. Od tego czasu z posługi przez niego oferowanej skorzystało kilkadziesiąt osób.

Przyjrzeć się swojej historii

W Domu Miłosierdzia na każdego, kto tu trafi, czekają ludzie, którzy w specjalny sposób służą modlitwą. – To posługa modlitwą uwolnienia według modelu pięciu kluczy – wyjaśnia Katarzyna Grudzień, koordynatorka lubelskiego Domu. – Ten model został opracowany przez Neala Lozano i jest zgodny z wytycznymi Komisji Doktrynalnej Służb Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym (ICCRS), przygotowanymi na podstawie wskazówek Kongregacji Nauki Wiary. Działamy za zgodą biskupa i w jedności z koordynacją Odnowy Archidiecezji Lubelskiej.

Model modlitwy uwolnienia, jak opowiada K. Grudzień, został dokładnie opisany przez Neala Lozano w książce „Modlitwa uwolnienia”. Z uwagi na to, że modlitwa ta prowadzona jest przy czynnym udziale osoby, która o nią prosi, trzeba się do niej przygotować właśnie przez lekturę powyższej książki. – To okazja, by przyjrzeć się swojej historii życia, trudnym doświadczeniom, uczuciom, kłamstwom złego ducha o nas – wylicza K. Grudzień.

Odnaleźć korzeń problemu

Posługa modlitwą uwolnienia odbywa się przy kościele ojców kapucynów na Poczekajce. – Zawsze jest to spotkanie osoby, która prosi o tę modlitwę, z samym Jezusem – zaznacza koordynatorka lubelskiego Domu. – Posługujący są jedynie po to, by towarzyszyć, wspierać rozeznaniem i modlitwą oraz by pomóc w przejściu wszystkich pięciu kluczy. To Jezus jest tym, który zbawia.

Uczestnikami modlitwy uwolnienia według pięciu kluczy są zawsze: osoba, która prosi o tę modlitwę, prowadzący modlitwę i wstawiennik. – Wszystko odbywa się w serdecznej atmosferze, z zapewnieniem poufności – zaznacza K. Grudzień. Prowadzący skupia się na uważnym wysłuchaniu historii osoby, która prosi o modlitwę, aby pomóc odnaleźć korzeń problemu i przeprowadzić przez pięć kluczy do wolności. – Pierwszy klucz to wyznanie wiary w Jezusa, drugi to przebaczenie, trzeci wyrzeczenie się złych duchów, którym często nieświadomie pozwalamy mieć wpływ na nasze życie, czwarty złamanie ich mocy, odwołując się do władzy Jezusa, a piąty przyjęcie błogosławieństwa Ojca – wylicza K. Grudzień.

Każda modlitwa uwolnienia przeprowadzana według podanego modelu jest wyjątkowa i niepowtarzalna, bo nie jest schematyczna. – Jest spotkaniem człowieka, który o nią prosi, z samym Bogiem – zaznacza K. Grudzień. – Dzieją się niesamowite rzeczy. Ludzie doświadczają przemiany swojego życia. Wiele osób dzięki tej modlitwie odzyskało radość i sens życia, w końcu poczuły się bezpieczne, przebaczyły sobie i innym. Dla niektórych było to też pierwsze zetknięcie się z ogromem Bożej miłości.

« 1 2 »
oceń artykuł Pobieranie..

Wyraź swoją opinię

napisz do redakcji:

gosc@gosc.pl

podziel się

Reklama

Zapisane na później

Pobieranie listy