Po dwóch latach bez tradycyjnej wizyty kapłana odwiedziny duszpasterskie wróciły. U niektórych duszpasterz już był, inni jeszcze na niego czekają.
W części parafii archidiecezji lubelskiej księża przychodzą do domów, w których parafianie na pewno ich przyjmą − bo ich zaprosili. Tak bywa w mieście. W mniejszych miejscowościach duchowni tradycyjnie chodzą z kolędą od domu do domu. Czym jest dla nich wizyta duszpasterska? − Jeżeli ksiądz kolędę traktuje jedynie jako obowiązek, a ci, których odwiedza, jako konieczną tradycję, to tylko tym ona będzie − mówi ks. Damian Dorot, wikariusz parafii NMP Nieustającej Pomocy w Lublinie. − Jeżeli jednak pojawi się otwartość z obu stron, to może stać się impulsem do wielu dobrych spotkań, rozmów. Wszystko zależy od naszego nastawienia (księdza i domowników) − uważa duchowny.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.